Niemcy wstrzemięźliwe
Treść
Pierwsze komentarze niemieckiej prasy o wyborach na Białorusi są krytyczne, ale nie tak ostre w tonie jak belgijskie, włoskie czy brytyjskie.
Tutejsze media wątpią co prawda w uczciwość białoruskich wyborów, ale brakuje w komentarzach jasnego i zdecydowanego głosu sprzeciwu, wypowiedzianego przez niemieckich polityków. Także czołowi niemieccy politycy wykazują daleko posuniętą wstrzemięźliwość.
Niemiecka prasa, komentując wydarzenia w Mińsku, pisze co prawda o autorytarnych rządach Łukaszenki czy też o podejrzeniu fałszerstwa wyborczego, o niewpuszczeniu obserwatorów i o demonstrantach, ale zupełnie zabrakło we wszystkich komentarzach szybkich reakcji przedstawicieli władz. Wczoraj do godzin popołudniowych nie ukazała się żadna oficjalna wypowiedź niemieckich polityków, którzy najwyraźniej najpierw czekali na reakcje z Brukseli.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2006-03-21
Autor: ab