Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niemcy wschodni ciągle niezadowoleni

Treść

Ponad połowa mieszkańców landów wschodnich nie czuje się w pełni obywatelami Republiki Federalnej Niemiec. Ponadto najnowsze badania wskazują, że aż 41 proc. z nich jest wrogo nastawionych do wszelkich cudzoziemców.

W związku ze zbliżającą się 20. rocznicą upadku muru berlińskiego przeprowadzono badania mające sprawdzić, na jakim etapie znajduje się proces integracji mieszkańców poenerdowskich landów wschodnich z Republiką Federalną. Wyniki nie są zbyt optymistyczne, ponieważ jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez wschodnioniemieckie placówki socjalne Volkssolidaritaet, pomimo pewnego polepszenia ogólnych nastrojów wśród mieszkańców wschodnich części kraju, ciągle większość z nich nie czuje się prawdziwymi i pełnoprawnymi obywatelami Republiki Federalnej. Aż jedna dziesiąta (w tym najwięcej bezrobotnych) chciałaby powrotu NRD. Z badań jasno wynika, że 20 lat po zjednoczeniu kraju połowa wschodnich Niemców dostrzega duże niekorzystne różnice w poziomie życia w porównaniu z zachodnią częścią kraju. Tylko 32 proc. respondentów określiło swoją sytuację jako dobrą. Ta grupa badanych najbardziej cieszy się z większej konsumpcji, możliwości swobodnego podróżowania, lepszych warunków mieszkaniowych oraz ogólnie pojętej wolności.
Jednak aż 25 proc. tzw. Ossi (tak są pogardliwie nazywani przez mieszkańców zachodniej części kraju) uważa, że straciło na zmianach po 1989 roku i na zjednoczeniu Niemiec.
Duże zaniepokojenie wśród socjologów wzbudza fakt, że aż 41 proc. przyznało, że jest wrogo nastawionych do cudzoziemców. 41 proc. pytanych ma negatywny stosunek do wszystkich obcokrajowców, chociaż w porównaniu z landami zachodnimi stanowią oni niezbyt duży odsetek wszystkich mieszkańców. Uważają oni, że na ich terenie jest zdecydowanie zbyt dużo cudzoziemców, którzy są ostrą konkurencją chociażby na trudnym tutejszym rynku pracy. Poza tym 35 proc. badanych jest przekonanych, że to właśnie obcokrajowcy są odpowiedzialni za trudności mieszkaniowe i wzrost przestępczości.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-07-22

Autor: wa