Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niemcy wpompują w banki 480 mld euro

Treść

Zdecydowaną większością głosów obie izby niemieckiego parlamentu przyjęły wczoraj rządowy projekt wsparcia systemu finansowego 480 miliardami euro. Chwilę potem ustawę w trybie pilnym podpisał prezydent Horst Koehler. Jej losy do końca wisiały na włosku, bo kilka landów nie zgadzało się ponosić, ich zdaniem, zbyt dużych kosztów tego programu.

Za ustawą o stabilizacji rynku finansowego przed południem w Bundestagu głosowało 476 posłów koalicji z SPD, CDU i CSU oraz członkowie FDP, natomiast przeciw było 99 z partii Zielonych i lewicy, jeden deputowany wstrzymał się od głosu. Do samego końca losy ustawy nie były jasne, ponieważ jeszcze kilka godzin wcześniej nie wszyscy szefowie niemieckich krain akceptowali 35-procentowy udział własnych budżetów w ratowaniu banków i przymus przejęcia całkowitej odpowiedzialności za tak zwane banki landowe. Do porozumienia doszło w ostatniej chwili i - jak poinformowano na konferencji w urzędzie kanclerskim w czwartek wieczorem - landy będą uczestniczyć w finansowaniu pakietu do 35 proc. potrzeb, ale nie będzie to więcej jak 7,7 miliarda euro. Bundesrat (izba wyższa parlamentu) wczesnym popołudniem także zagłosował za przyjęciem rządowego pakietu dla banków.
Rządowy projekt zakłada udzielenie poręczeń kredytowych dla banków na sumę 400 mld euro plus dodatkowo 80 mln euro na bezpośrednie wsparcie banków i instytucji ubezpieczeniowych. Pakiet ten przewiduje, że każda instytucja finansowa, która otrzyma bezpośrednią pomoc państwa, będzie musiała zobowiązać się do solidnego i rzetelnego działania pod jego nadzorem. Zdaniem oponentów ustawy, zapis ten w rzeczywistości może doprowadzić do niebezpiecznego uzależnienia banków od ministra finansów.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-10-18

Autor: wa