Niemcy: skandal z wypędzonymi w tle
Treść
Przedstawiciel niemieckiego rządu Hermann Schäfer wywołał skandal podczas uroczystości otwarcia festiwalu sztuki w Weimarze, organizowanego pod hasłem „Pamięć Buchenwaldu” – podają w poniedziałek niemieckie media.
Publiczność wygwizdała dyrektora departamentu w urzędzie pełnomocnika rządu ds. kultury i mediów, ponieważ całkowicie pominął w swoim przemówieniu w piątek więźniów hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Buchenwald, natomiast skoncentrował się na niemieckich uchodźcach i wypędzonych.
Schäfer przeprosił za zajście, usiłował jednak zrzucić odpowiedzialność za skandal na organizatorkę festiwalu, Nike Wagner. Twierdził, że trzymał się wytycznych, a gwałtowna reakcja publiczności wynika z tego, że w NRD wypędzenie było tematem tabu.
Wagner odpiera zarzuty. Jej zdaniem, brak wzmianki o Buchenwaldzie był skandalem.
Burmistrz Weimaru Stephan Wolf z SPD nazwał zajście „hańbą”. Jego zdaniem, przedstawiciel rządu pomylił uroczystość z imprezą Związku Wypędzonych i obraził ofiary nazizmu.
Schäfer jest od wiosny zastępcą pełnomocnika rządu ds. kultury i mediów Bernda Neumanna. Jego zadaniem jest opracowanie projektu upamiętnienia w Berlinie wypędzenia, stworzenie tzw. widocznego znaku, zgodnie z zapisem w umowie koalicyjnej rządu Angeli Merkel.
Hitlerowski obóz koncentracyjny Buchenwald pod Weimarem powstał w marcu 1937 r. Do końca wojny więziono w nim ponad ćwierć miliona osób różnych narodowości, w tym Polaków. Około 56 tys. więźniów zostało zamordowanych.
„27 września 1939 r. na terenie placu apelowego w obozie koncentracyjnym Buchenwald utworzono obóz specjalny. Do jego pierwszych więźniów należało 110 Polaków. SS wepchnęła ich między odrutowane zasieki, gdzie głodowali i marzli. O tym Hermann Schäfer nie powiedział w przemówieniu” – napisał komentator dziennika „Sueddeutsche Zeitung”.
(PAP)
amar, amal
"TVP" 2006-08-28
Autor: wa