Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niemcy reanimują gospodarkę

Treść

Pomimo wielu wątpliwości Bundesrat, izba wyższa niemieckiego parlamentu, zgodził się poprzeć drugi plan pobudzenia niemieckiej gospodarki. Wprawdzie opozycja poparła pakiet wspierania koniunktury gospodarczej, zaproponowany przez rząd Angeli Merkel, jednak wątpi w jego skuteczność. Również sami Niemcy nie wierzą, że rządowe pomysły poprawią kondycję gospodarki.

Jeszcze na kilka godzin przed posiedzeniem Bundesratu losy pakietu nie były przesądzone, ponieważ do końca wahały się landy rządzone w koalicji z FDP, partią Zielonych i lewicą. Obecnie wielka koalicja (SPD - CDU/CSU) nie dysponuje wystarczającą większością i musi zabiegać o głosy opozycji. Dopiero w dniu głosowania za pakietem opowiedziały się rządzone przez lewicę i Zielonych Brema oraz chadecko-liberalne Nadrenia Północna-Westfalia, Dolna Saksonia i Badenia-Wirtembergia. To pozwoliło zdobyć potrzebną większość. Pomimo poparcia dla pakietu wspierania koniunktury gospodarczej, zaproponowanego przez rząd Angeli Merkel, opozycja w dalszym ciągu wyraża duże wątpliwości w jego skuteczność. 70 proc. społeczeństwa także nie wierzy w skuteczność rządowego pakietu. Podobne zdanie ma duża część ekonomistów. Winfried Neun uważa, że pakiet nie przyniesie spodziewanych efektów, gdyż rząd podjął jakiekolwiek działania zbyt późno, a po drugie - cała koncepcja pakietu jest błędna. - Jest już zbyt późno, aby te działania spowodowały oczekiwane psychologicznie pozytywne efekty - powiedział Neun.
Pakiet poprawy koniunktury przewiduje przeznaczenie dodatkowych 50 miliardów euro na inwestycje infrastrukturalne oraz obniżenie podatków. Gabinet Angeli Merkel w sumie przeznaczył 80 miliardów euro pomocy finansowej dla niemieckiej gospodarki. Głównym celem pakietu jest walka z kryzysem gospodarczym poprzez inwestycje w infrastrukturę i szkolnictwo, ale także zabezpieczanie się przed recesją i wzrostem bezrobocia. Pakiet zakłada obniżenie podatków dla najbiedniejszych obywateli, obniżenie składki na kasy chorych z 15,5 do 14,9 proc. wynagrodzenia brutto, a także wprowadzenie jednorazowych zasiłków na dzieci po 100 euro. W skład pakietu wejdą także dopłaty w wysokości 2500 euro w tym roku i kolejne 1000 w przyszłym dla osób, które przy kupnie nowego auta oddadzą swój stary samochód - co najmniej 10-letni - na złom. Ponadto im zakupiony samochód będzie bardziej "ekologiczny", tym większe będą ulgi podatkowe i różne upusty. Główną jednak częścią programu jest wzrost publicznych inwestycji: na drogi, linie kolejowe czy też na budowę nowoczesnych połączeń internetowych.
Przyjęcie pakietu wymusiło także modyfikację budżetu na 2009 rok. Obecnie deficyt budżetowy został podniesiony z 18 do prawie 37 miliardów euro. Zmniejszy się także wzrost PKB, ponieważ według najnowszych prognoz, spadnie on nawet o ponad 3 procent.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2009-02-21

Autor: wa