Niemcy domagają się obniżek
Treść
Zdaniem niemieckiej opozycji, a także socjaldemokratów, obecne ceny paliw na stacjach benzynowych są tak duże, że już najwyższy czas, aby interweniował rząd. Politycy FDP, partii lewicowej i SPD zaapelowali do kanclerz Angeli Merkel (CDU), aby wprowadziła na wzór luksemburski regulowane ceny paliw, co pozwoliłoby na znaczne obniżenie kosztów zakupu benzyny i olejów napędowych.
Jako wzór przedstawili sytuację w Luksemburgu, gdzie ministerstwo gospodarki reguluje ceny paliw, dzięki czemu kształtują się one obecnie na poziomie ok. 90 eurocentów za litr benzyny bezołowiowej i ok. 70 eurocentów za litr oleju napędowego. Dla porównania - obecne ceny tych produktów w Niemczech to 1,50 euro i 1,37 euro.
Za interwencją państwową w kształtowaniu cen paliw, ale bez zmian w nałożonych na nie podatkach, opowiedział się m.in. Heiko Maas (SPD), który stwierdził, że skoro rząd oczekuje od pracodawców, by byli w swoich działaniach bardziej elastyczni, to także państwo musi wykazać inicjatywę i zacząć działać, aby ukrócić nieuczciwe podnoszenie cen. Polityk SPD jest zdania, że rząd powinien mieć prawo do ingerencji w sytuacji, gdy właściciele stacji benzynowych bez jakichkolwiek obiektywnych przyczyn nagle podnoszą ceny paliw. Praktykują to przed każdymi świętami i dniami wolnymi, a także przed wakacjami, ze względu na wzmożony ruch.
Liberałowie z FDP również uważają, że ceny paliw są zbyt duże i mogą spowodować kryzys ekonomiczny, podobny do tego z lat 70. W odróżnieniu od pozostałych ugrupowań politycznych pragną oni natychmiastowego obniżenia podatków, zarówno tak zwanych ekologicznych, jak i paliwowych, które znacząco windują ceny. - Ponad dwie trzecie ceny paliwa stanowią nałożone przez państwo opłaty - przypomniał szef FDP Guido Westerwelle, który dodatkowo zaapelował do kanclerz Merkel o obniżenie podatku VAT z obecnych 19 do 7 procent, podobnie zresztą jak w przypadku żywności, w stosunku do wszystkich nośników energii.
Niemieccy ekonomiści przewidują, że dzisiejsze ceny paliw będą miały bardzo negatywny wpływ na inflację, ponieważ nakręcają spiralę podwyżek.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-04-29
Autor: wa