Niemcy chcą nam wybrać rząd
Treść
Niemiecko-polskie relacje są jeszcze dobre, ale może się to zmienić, gdy za dwa tygodnie okaże się, że Kaczyńscy ponownie rządzą w Polsce - przewiduje "Berliner Zeitung".
Zdaniem komentatorki Bettiny Vestring, Jarosław i Lech Kaczyńscy, naznaczeni walką ich ojca w Powstaniu Warszawskim, w minionych dwóch latach swych rządów wzniecali liczne konflikty z zachodnim sąsiadem. "W ich oczach Niemcy są groźnym aroganckim mocarstwem, które niczego nie nauczyło się z historii. Ale na szczęście ta trucizna działa powoli na obydwie społeczności" - stwierdziła Vestring. "Jeżeli jednak Polacy 21 października wybiorą ponownie ten sam rząd, który stawia na wrogość, to spowodowanych szkód nie da się dłużej ograniczać" - konstatuje "Berliner Zeitung".
Z kolei dla "Die Welt" rezygnacja przez gdańskich członków PiS z wszelkich imprez z udziałem Guentera Grassa - który w tym mieści obchodził 80. urodziny - gdyż zataił swoją przynależność do Waffen-SS, to skandal. "Die Welt" w swoim komentarzu cytuje słowa Grassa, który - co przyznaje nawet niemiecka gazeta - pośrednio porównał braci Kaczyńskich do Adolfa Hitlera. Podczas jednej z dyskusji Grass stwierdził, że Hitler doszedł do władzy, gdyż w owym czasie społeczeństwo nie potrafiło wystarczająco walczyć o demokrację. W tym kontekście niemiecki pisarz przypomniał, że obecny polski rząd doszedł do władzy jedynie przy 40-procentowej frekwencji wyborczej.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-10-08
Autor: wa