Niemcy będą rozdawać informacje bankowe
Treść
Rzecznik prasowy niemieckiego ministerstwa finansów poinformował, że tamtejsze władze będą bezinteresownie przekazywać zainteresowanym krajom informacje o tajnych i nielegalnych kontach, które tutejszy wywiad zdobył od informatora z Liechtensteinu.
Rzecznik ministerstwa finansów Torsten Albig stwierdził, że na płycie CD, którą wywiad (BND) zdobył od informatora, znajdują się bardzo ciekawe materiały nie tylko o niemieckich oszustach podatkowych. Według hamburskiego tygodnika "Der Spiegel", zainteresowanie tym materiałem zgłosiły już Finlandia, Szwecja, Norwegia i Holandia. Również "Financial Times Deutschland" potwierdza znaczne zaciekawienie danymi o tajnych i nielegalnych kontach krajów skandynawskich, które podejrzewają, iż znajdą się wśród nich również wiadomości obciążające ewentualnych oszustów właśnie z tych państw. Jedynie Dania stwierdziła, że nie jest nimi zainteresowana, ponieważ - jak zapewnił duński minister finansów Krystian Jansen - jego kraj nie ma zamiaru korzystać z informacji zdobytych drogą kradzieży.
Ciekawe, czy polskie władze pójdą śladem Skandynawów i także poproszą Niemców o te informacje. Być może również na płycie CD znajdują się dane o nielegalnych kontach w Liechtensteinie także polskich obywateli?
Niemiecki wywiad za informacje o tajnych kontach i różnych trikach bankowych uzyskane od byłego pracownika banku LGT Heinricha Kiebera zapłacił ponad 4,2 miliona euro. Niemiecka opozycja, a także media szwajcarskie oraz gazety z Księstwa Liechtenstein są oburzone metodami, jakimi posługuje się BND. Sprawa ewentualnego złamania prawa przez niemiecki wywiad, który do wyjaśniania afery podatkowej kupował donosy od informatora z banku, będzie omawiana przez komisję do spraw służb specjalnych Bundestagu.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-02-28
Autor: wa