Niemcom grozi monopol medialny?
Treść
Największy koncern wydawniczy w Niemczech Axel Springer chce przejąć kontrolę nad koncernem telewizyjnym ProSieben SAT1. Jeśli zrealizuje ten plan, stanie się największą grupą medialną w Niemczech, która oprócz prasy będzie kontrolować również telewizję.
Axel Springer zamierza za 2,47 mld euro kupić akcje koncernu telewizyjnego ProSieben SAT1. W jego skład wchodzą stacje: ProSieben SAT1, informacyjny kanał N24 i Kabel 1. Jeśli plan ten powiedzie się, Axel Springer stanie się monopolistą w branży nie tylko słowa pisanego, ale również przekazu telewizyjnego. I to najbardziej zaniepokoiło pozostałych niemieckich wydawców, którzy - jak podaje telewizja ARD - zaprotestowali przeciwko planom przejęcia telewizji przez koncern Springera.
Większość akcji koncernu posiada wdowa po założycielu - Friede Springer. W roku 2004 obroty firmy sięgnęły 2 miliardów 400 milionów euro, a zyski - 336 milionów euro.
Obecnie koncern ten jest największym wydawcą 150 różnych gazet w 27 krajach Europy (m.in. w Polsce, Francji, Włoszech i Rosji). Do niego należą m.in. takie niemieckie tytuły, jak: hamburski "Bild Zeitung", "Die Welt", "Bild am Sonntag", "Welt am Sonntag", "Hamburger Abendblatt", "Berliner Morgenpost" czy też "Berliner Zeitung". Niemiecki potentat ma też spory udział w polskim rynku.
Przeciwko powstawaniu tak potężnego monopolu medialnego w jednych rękach zaprotestowali przedstawiciele wydawców prasowych i telewizji. Wydawnictwo Holtzbrinck Verlag ze Stuttgartu ("Handelsblatt", "Die Zeit") zamierza te plany zgłosić do Urzędu Antymonopolowego. Przeciwko powstaniu monopolu Springera opowiedzieli się również przedstawiciele kilku ogólnokrajowych stacji telewizyjnych i wielu lokalnych. Jak zostanie rozstrzygnięty ten spór, jeszcze nie wiadomo, bowiem - jak stwierdził szef Urzędu Antymonopolowego Ulf Boege - proces sprawdzania tego procesu zakupu potrwa co najmniej kilka miesięcy. By transakcja doszła do skutku, musi wyrazić na nią zgodę niemiecki Urząd Antymonopolowy.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2005-08-09
Autor: ab