Nieliczni katolicy ratują kontrowersyjny projekt ustawy
Treść
Włoski Senat przyjął ustawę o testamencie biologicznym. Jej projekt powstał w związku ze śmiercią Eluany Englaro i dyskusji jaką ona wywołała. Przy pracach nie obyło się bez sporów lewicy z katolikami. Teraz projekt trafi do Izby Deputowanych, chociaż Trybunałem Konstytucyjnym odgraża się lewica.
Eluana zmarła po siedemnastu latach przebywania w stanie wegetatywnym w wyniku odłączenia sztucznego karmienia i pojenia. Zgodę na to wyraził Sąd Najwyższy, uznając prośbę jej ojca. Prace nad ustawą w Senacie rozpoczęły się na początku lutego, na kilka chwil przed śmiercią Eluany. Centroprawicowy rząd miał nadzieję, że jej uchwalenie w trybie pilnym pozwoli uratować kobietę.
Przyjęty projekt, który zostanie teraz skierowany do Izby Deputowanych, zakłada, że każdy powinien złożyć deklarację, wyrażającą jego wolę w sprawie zastosowania wobec niego - bądź też nie, kuracji, na wypadek ewentualnej utraty przez niego zdolności i woli do uczynienia tego. Deklaracj ma być odnawiana co trzy lata.
Najbardziej sporny artykuł ustawy wprowadza zakaz przerywania sztucznego odżywiania i pojenia pacjentów w stanie wegetatywnym. To właśnie ten przepis miał wówczas uratować Eluanę. Niemal w ostatnim momencie prac, z inicjatywy małej katolickiej partii UDC uchwalono poprawkę, lekarz będzie mógł taką deklarację zignorować. Oznacza to, że nie jest ona traktowana jako zobowiązująca.
Przeciwko temu zaprotestowała centrolewica, uważając, że tym samym podważono całkowicie sens składania "testamentu życia". - Deklaracje stały się niniejszym nieważnym świstkiem papieru - mówił oburzony senator Felice Casson z centrolewicowej Partii Demokratycznej (PD). Lewica rozważa skierowanie sprawy do Trybunału Konstytucyjnego. Jej politycy nie wykluczają także wnoszenia o referendum w tej sprawie.
MM/IAR
"Fronda" 2009-03-27
www.fronda.pl
Eluana zmarła po siedemnastu latach przebywania w stanie wegetatywnym w wyniku odłączenia sztucznego karmienia i pojenia. Zgodę na to wyraził Sąd Najwyższy, uznając prośbę jej ojca. Prace nad ustawą w Senacie rozpoczęły się na początku lutego, na kilka chwil przed śmiercią Eluany. Centroprawicowy rząd miał nadzieję, że jej uchwalenie w trybie pilnym pozwoli uratować kobietę.
Przyjęty projekt, który zostanie teraz skierowany do Izby Deputowanych, zakłada, że każdy powinien złożyć deklarację, wyrażającą jego wolę w sprawie zastosowania wobec niego - bądź też nie, kuracji, na wypadek ewentualnej utraty przez niego zdolności i woli do uczynienia tego. Deklaracj ma być odnawiana co trzy lata.
Najbardziej sporny artykuł ustawy wprowadza zakaz przerywania sztucznego odżywiania i pojenia pacjentów w stanie wegetatywnym. To właśnie ten przepis miał wówczas uratować Eluanę. Niemal w ostatnim momencie prac, z inicjatywy małej katolickiej partii UDC uchwalono poprawkę, lekarz będzie mógł taką deklarację zignorować. Oznacza to, że nie jest ona traktowana jako zobowiązująca.
Przeciwko temu zaprotestowała centrolewica, uważając, że tym samym podważono całkowicie sens składania "testamentu życia". - Deklaracje stały się niniejszym nieważnym świstkiem papieru - mówił oburzony senator Felice Casson z centrolewicowej Partii Demokratycznej (PD). Lewica rozważa skierowanie sprawy do Trybunału Konstytucyjnego. Jej politycy nie wykluczają także wnoszenia o referendum w tej sprawie.
MM/IAR
"Fronda" 2009-03-27
www.fronda.pl
Autor: wa