Niekonstytucyjna ustawa?
Treść
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zaskarżył wczoraj do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Zastąpiła ona ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym w Narodowym Funduszu Zdrowia, uznaną przez TK za niekonstytucyjną.
- Powstała nowa ustawa, która miała zastąpić ustawę o NFZ, tymczasem powtarza ona wszystkie błędy ustawy o NFZ. Obecny system opieki zdrowotnej w Polsce jest nadal niekonstytucyjny - powiedział wczoraj podczas specjalnej konferencji Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
Ustawa o świadczeniach zdrowotnych weszła w życie 1 października 2004 r. Zdaniem OZZL, lista błędów w niej zawartych jest równie długa jak w poprzedniej. Podstawowy zarzut wobec ustawy o powszechnym ubezpieczeniu w NFZ w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 stycznia 2004 r. dotyczył braku określenia zakresu świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Zdaniem Trybunału, "uniemożliwia to stworzenie katalogu i standaryzację usług medycznych; ani obywatele, ani podmioty świadczące usługi zdrowotne nie wiedzą, jakie świadczenia przysługują im z tytułu opłacanej składki". Według OZZL, ustawa o świadczeniach medycznych nie określa także tzw. koszyka świadczeń gwarantowanych, co według medyków powoduje, że dostęp do świadczeń zdrowotnych w poszczególnych regionach kraju jest nierównomierny, a pacjent nie może oczekiwać, że otrzyma odpowiednią pomoc medyczną w ramach ubezpieczenia. Różnice w czasie oczekiwania na świadczenie w poszczególnych rejonach Polski sięgają nawet 10 lat! Trybunał zarzucił też poprzedniej ustawie (o ubezpieczeniu w NFZ) brak zapisów wprowadzających odpowiedni nadzór społeczny nad pieniędzmi przeznaczonymi na usługi medyczne. To samo według OZZL dotyczy ustawy o świadczeniach zdrowotnych. - Środki na świadczenia medyczne są zapisane w postaci funduszu celowego i pozostają poza kontrolą parlamentu - zwrócili uwagę lekarze z OZZL. Trybunał wskazywał także, że konkurs ofert prowadzony przez NFZ opiera się na niejasnych kryteriach, co powoduje, że pacjent nie ma możliwości wyboru szpitala, a dokonują go urzędnicy NFZ. - To także jest aktualne w obecnej ustawie - zaznaczył Bukiel. Według lekarzy, nowa ustawa oznacza także pogorszenie sytuacji pracowników służby zdrowia, gdyż system finansowania i kontraktowania świadczeń zdrowotnych w niej zapisany determinuje obniżanie wynagrodzeń pracowników służby zdrowia. - Środki na świadczenia zdrowotne są zbyt małe w stosunku do zakresu świadczeń, więc cena za świadczenia musi ciągle maleć. Dyrektorzy szpitali nie mają żadnej innej możliwości obniżenia kosztów jak zaniżenie płac pracowników - twierdzą lekarze. Płace pracowników służby zdrowia wynoszą grubo poniżej średniej krajowej. Lekarz z pierwszym stopniem specjalizacji zarabia średnio 1000 zł, lekarz z drugim stopniem specjalizacji - ok. 1400 zł. OZZL stoi na stanowisku, że taka sytuacja łamie konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej i równości obywateli wobec prawa.
Beata Andrzejewska
"Nasz Dziennik" 2005-05-24
Autor: ab