Niedoskonale chronimy życie
Treść
Rząd rozpatrywał i zaakceptował wczoraj przedłożone przez ministra zdrowia sprawozdanie z wykonywania w roku 2004 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży oraz skutkach jej stosowania. Z dokumentu wynika, że wiele jeszcze w zakresie ochrony życia ludzkiego można i należy udoskonalić.
Ustawa obejmuje szeroką problematykę rodzicielstwa, odpowiednich warunków do podejmowania decyzji o posiadaniu potomstwa czy też zapewnienia dobrej opieki kobietom starającym się o dziecko, matkom oczekującym narodzin oraz samemu dziecku od momentu poczęcia.
W 2004 roku urodziło się 357 884 dzieci o masie urodzeniowej powyżej 500 gram. Sprawozdanie pokazuje, że wskaźniki martwych urodzeń, umieralności okołoporodowej oraz umieralności matek systematycznie maleją. W 2004 roku po raz pierwszy realizowany był program badań prenatalnych realizowany przez NFZ na zlecenie ministra zdrowia, przeprowadzono 3420 inwazyjnych badań prenatalnych, w ich wyniku stwierdzono o 77 więcej wad płodu niż w roku poprzednim (wtedy było ich 165).
W sprawozdaniu zawarte są niestety również bardzo niepokojące dane - chodzi o wzrost liczby zarejestrowanych i zgodnych z ustawą tzw. zabiegów przerwania ciąży. W roku 2002 było ich 159, w roku 2003 - 174, w roku 2004 - 193. Z powodu zagrożenia życia lub zdrowia matki w 2004 roku takich przypadków było 62, ze względu na wskazania medyczne odnoszące się do płodu zabito kolejne 128 dzieci poczętych. Dokonano też trzech "aborcji" motywowanych tym, że ciąża była wynikiem czynu zabronionego.
Miejsce na metody naturalne
Doktor Hanna Wujkowska, doradca premiera do spraw rodziny, zauważyła w kontekście tego sprawozdania, że analiza dostępu do metod i środków służących świadomej prokreacji nie może ograniczać się tylko do oceny dostępności do najnowocześniejszych środków antykoncepcyjnych, jak to widać w sprawozdaniu (punkt "Dostęp do produktów leczniczych służących świadomej prokreacji"). - To jest absolutnie niewystarczające, łagodnie mówiąc. Świadoma prokreacja nie może się do tego sprowadzać - powiedziała "Naszemu Dziennikowi". Przypomniała, że w art. 2.2 ustawy mówi się nie tylko o "środkach", ale również o "metodach". W związku z tym postuluje wsparcie działań na rzecz metod. W jej przekonaniu należy wykorzystać Krajowy Zespół Promocji Metod Naturalnego Planowania Rodziny, w skład którego wchodzą specjaliści w tej dziedzinie. Jak poinformowała dr Wujkowska, w najbliższych dniach zespół ten zostanie powiększony o 10 nowych członków (w sumie będzie ich 19) i reaktywowany. Doradca premiera uważa również za istotne poznanie liczby noworodków pozostawianych w szpitalach ze względów innych niż zdrowotne przez rodziców będących obywatelami innych państw (w 2004 r. zaznaczył się niewielki spadek pozostawionych noworodków). Chciałaby też - co jest zgodne z działaniami podejmowanymi przez Ministerstwo Zdrowia, aby w przyszłości wyeliminować wykazane w sprawozdaniu różnice w poziomie i dostępności usług medycznych z zakresu opieki nad kobietami spodziewającymi się dziecka w poszczególnych województwach.
Jolanta Tomczak
"Nasz Dziennik" 2006-04-12
Autor: ab