Niedopracowana ustawa
Treść
Choć Sejm znowelizował ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych i z tańszego wykupu swoich lokali ma skorzystać już niebawem blisko milion rodzin, to jednak parlamentarzyści nie wzięli pod uwagę uregulowania prawa własności gruntów, na których usytuowane są bloki. Tą kwestią, jak wynikało z wczorajszych zapewnień wiceministra budownictwa Piotra Stycznia, ma się zająć jego resort i niebawem przygotować odpowiednią nowelizację ustawy.
Zdaniem wiceministra Stycznia, nieuregulowana sprawa własności gruntu może być przyczyną kłopotów mieszkańców wykupujących swoje lokale. Członkowie posiadający spółdzielcze lokatorskie i spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu na takim gruncie nie będą mogli dokonać przekształcenia w prawo własności. Resort budownictwa chce, by w okresie przejściowym stosować przekształcenie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu w spółdzielcze własnościowe na gruntach o nieuregulowanym statusie prawnym. Dzięki temu członkowie spółdzielni mogliby na rynku wtórnym dokonywać obrotu spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu. Jednak taką regulację trzeba by najpierw przyjąć.
Inne zaproponowane rozwiązanie to próba tzw. sądowego zasiedzenia. Spółdzielnia poprzez uzyskanie własności gruntu mogłaby dokonywać przekształceń lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego i spółdzielczego prawa do lokalu w pełne prawo własności. Które rozwiązanie zostanie wybrane i przedstawione Sejmowi?
Ministerstwo Budownictwa musi się spieszyć, bo już niebawem wiele osób będzie chciało skorzystać z przywilejów ustawy i wykupić swoje mieszkania. Wielu też może zechcieć je sprzedać. Sejm znowelizował niedawno ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, która ma ułatwić przekształcenie mieszkań lokatorskich w pełną własność. Zakłada ona możliwość tańszego wykupu mieszkań lokatorskich, wprowadzenie zakazu wyboru do rad nadzorczych pracowników spółdzielni oraz wgląd członków spółdzielni w jej statuty, regulaminy i w dokumentację dotyczącą nieruchomości. Z rozwiązań tych ma skorzystać prawie milion rodzin.
AS
"Nasz Dziennik" 2007-05-24
Autor: wa