Niech Bóg błogosławi pokojem!
Treść
Błaganiem o pokój w Ziemi Świętej Benedykt XVI rozpoczął wczorajszą wizytę w Izraelu. Papież zaapelował do wszystkich osób mających wpływ na poprawę sytuacji w tym regionie, aby Izraelczycy i Palestyńczycy mogli żyć w pokoju w swoich ojczyznach, w bezpiecznych i uznanych przez społeczność międzynarodową granicach.
Już w przemówieniu powitalnym na lotnisku w Tel Awiwie Ojciec Święty wyraźnie wskazał, że zarówno pokój, jak i sprawiedliwość "zakłada i wymaga poszanowania wolności i godności każdej istoty ludzkiej" stworzonej przez Boga. "Gdy religijny wymiar osoby ludzkiej jest podważany lub spychany na margines, zagrożone są prawdziwe podstawy właściwego zrozumienia nienaruszalnych praw ludzkich" - zaznaczył Benedykt XVI. Ksiądz profesor Waldemar Chrostowski w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" podkreślił, że Papież przybył do Ziemi Świętej jako człowiek pokoju, który pragnie łączyć i ludzi, i religie. - Na Bliskim Wschodzie istnieje wiele wrogości, niechęci, których skutki są katastrofalne. Do tej udręczonej ziemi, naznaczonej przemocą, gwałtami i niesprawiedliwością, przybywa Papież, aby głosić pokój, który jest głównym przesłaniem Starego i Nowego Testamentu - wskazał.
Ojciec Święty, rozpoczynając swój pobyt w Izraelu, nawiązał również do historii narodu żydowskiego, który doświadczył "straszliwych skutków ideologii odrzucających podstawową godność każdej osoby ludzkiej". - Jest czymś słusznym i właściwym, że podczas mego pobytu w Izraelu będę miał okazję uczcić pamięć sześciu milionów żydowskich ofiar Szoah i modlić się, aby nigdy więcej ludzkość już nie doświadczała zbrodni w podobnych rozmiarach - mówił Benedykt XVI. Zwrócił przy tym uwagę, że antysemityzm znów pojawia się w wielu częściach świata, co jest całkowicie nie do zaakceptowania. - Trzeba podjąć każdy wysiłek, aby walczyć z antysemityzmem, gdziekolwiek się pojawia, oraz promować szacunek dla członków każdego narodu, rasy i języka na całej kuli ziemskiej - podkreślił Następca św. Piotra.
Podobnie jak kilka dni wcześniej w Jordanii, już w przemówieniu powitalnym Benedykt XVI poruszył kwestię wolności religijnej. Wskazując na szczególną cześć dla Jerozolimy, łączącą trzy wielkie religie monoteistyczne, Następca św. Piotra wyraził nadzieję, że wszyscy pielgrzymi pragnący przybyć do znajdujących się tu świętych miejsc "będą mieli do nich wolny i nieograniczony dostęp, aby uczestniczyć w obrzędach religijnych oraz wspierać materialne utrzymanie miejsc kultu w świętych przybytkach". - Naszym ogromnym pragnieniem jest, by otworzyć Jerozolimę jako wspaniałe miejsce dla pielgrzymów z całego świata - zadeklarował w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" burmistrz tego miasta Nir Barkat. - Chcemy, by wszyscy wierzący, którzy tu przyjeżdżają czy mieszkają na stałe - zarówno katolicy, muzułmanie, jak i żydzi - mogli czerpać dzisiaj i w przyszłości korzyści i dobra z historii, którą dźwiga Ziemia Święta - dodał.
Z lotniska w Tel Awiwie Ojciec Święty udał się do Jerozolimy, gdzie późnym popołudniem spotkał się z prezydentem Izraela i odwiedził Instytut Yad Vashem, a wieczorem wziął udział w spotkaniu z przedstawicielami innych religii. Dziś Benedykt XVI m.in. przewodniczyć będzie Mszy św. w Dolinie Jozafata.
Samolot Królewskich Linii Lotniczych Jordanii z Ojcem Świętym na pokładzie wylądował o godz. 11.00 na lotnisku im. Ben Guriona w Tel Awiwie. Po zakończeniu kołowania na pokład papieskiego samolotu wszedł ks. abp Antonio Franco, nuncjusz apostolski w Izraelu, a jednocześnie delegat apostolski w Jerozolimie i Palestynie, by powitać Benedykta XVI. Z kolei na płycie lotniska Następcę św. Piotra powitali: prezydent Izraela Szimon Peres oraz premier Benjamin Netanjahu. Po odegraniu przez Orkiestrę Sił Obronnych Izraela hymnów: watykańskiego oraz izraelskiego, jako pierwszy zabrał głos prezydent Izraela, który po łacinie powiedział: "Bądź pozdrowiony, Benedykcie, pierwszy spośród wiernych, który nawiedzasz dziś Świętą Ziemię". W swoim przemówieniu Szimon Peres podkreślił, że papieska wizyta jest wydarzeniem o najwyższej randze, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawę pokoju. W tym kontekście przypomniał zaangażowanie Benedykta XVI w te kwestie.
"Historyczny Izrael i odnowione państwo Izrael witają Cię jako budowniczego drogi pokoju z miasta do miasta. (...) Niech będzie błogosławiony Twój przyjazd!" - zakończył prezydent Izraela.
Po powitaniu przez prezydenta nastąpiło powitanie z obecnymi na lotnisku przedstawicielami izraelskich władz, Kościołów chrześcijańskich, przywódców muzułmańskich oraz głównych rabinów Izraela.
Po oficjalnej ceremonii powitania Ojciec Święty zajął miejsce w przygotowanym na płycie lotniska wojskowym helikopterze, którym odleciał na górę Skopus wznoszącą się obok Góry Oliwnej, gdzie przygotowane było specjalne lądowisko. Tutaj Następcę św. Piotra powitał burmistrz Jerozolimy Nir Barkat. Troje izraelskich dzieci, na znak pokoju i pojednania, ofiarowało Biskupowi Rzymu jerozolimską ziemię, kosz z owocami i kwiaty. Na lądowisku oczekiwała na Papieża niewielka liczba wiernych, którzy na jego przybycie zareagowali spontaniczną owacją. Odpowiadając na nią, po oficjalnej ceremonii Ojciec Święty podszedł na chwilę do grupy wiernych, by uścisnąć im dłonie.
Z lądowiska na górze Skopus Benedykt XVI udał się do położonej na zboczu Góry Oliwnej siedziby delegatury apostolskiej, gdzie będzie mieszkał podczas całego pobytu w Izraelu.
W Jerozolimie panują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Bez przesady można powiedzieć, że uzbrojeni po zęby żołnierze widoczni są niemal wszędzie. Szczególnie strzeżone są miejsca, w których będzie przebywał Ojciec Święty. Pilnie chronioną "fortecą" jest siedziba delegatury apostolskiej. Już kilka godzin przed przybyciem Papieża krążył nad nią sterowiec, z którego obserwowano okolicę miejsca lądowania i pobytu Benedykta XVI.
Sebastian Karczewski, Jerozolima
"Nasz Dziennik" 2009-05-12
Autor: wa