Nie współpracują z Izraelem
Treść
Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył wczoraj, że jego kraj "całkowicie zawiesza" handel, współpracę wojskową i przemysłu obronnego z Izraelem. Dodał też, że nie wyklucza podjęcia kolejnych restrykcyjnych kroków.
Decyzja Erdogana jest odpowiedzią na zeszłoroczny atak Izraela przeprowadzony na Flotyllę Wolności, która usiłowała przełamać izraelską blokadę palestyńskiej Strefy Gazy, a w którym zginęło dziewięciu Turków. Jak dodał turecki premier, do podjęcia takiej decyzji zmusił go brak jakichkolwiek przeprosin ze strony Izraela za ten atak. Erdogan zarzucił Izraelowi, że zachowuje się w regionie jak "rozpuszczony chłopiec", i zapowiedział, że tureckie statki będą częściej widziane we wschodniej części Morza Śródziemnego. Szef tureckiego rządu potwierdził też, że rozważa udanie się do Strefy Gazy, być może już 12 września, kiedy będzie z wizytą w Kairze. Na posunięciu Turcji zaważyło najprawdopodobniej opublikowanie w minionym tygodniu raportu ONZ w sprawie incydentu z maja 2010 roku.
MBZ, PAP
Nasz Dziennik 2011-09-07
Autor: au