Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie tędy droga

Treść

Brytyjska Rada Badań Medycznych (Medical Research Council - MRC) wstrzymała fundusze na organizacje zajmujące się eksperymentami na hybrydach ludzko-zwierzęcych. Brak przydziału dodatkowych pieniędzy dla dwóch badaczy z Instytutu Human Fertilisation and Embryology rada motywowała tym, że złożona przezeń dokumentacja nie przebrnęła przez proces akredytacji - donosi portal Catholic Herald.

Przedstawiciel MRC zapewnił, że decyzja nie została podjęta ze względu na moralne obiekcje, jakie mogą te badania budzić. Dodał, iż żadne inne badania nad komórkami macierzystymi nie są zagrożone i będą finansowane w takim stopniu jak do tej pory. Komentatorzy zastanawiają się, dlaczego w ogóle rozpoczęto tego typu eksperymenty. - Zdolność do zdobycia funduszy udowadnia, jak dobre są twoje badania - stwierdza Josephine Quintavalle, dyrektor Comment on Reproductive Ethics. - Mamy więc teraz pełne prawo, by zapytać, jaka była wartość tych badań, skoro wcześniej przyznano im licencję? - dodaje. Przedstawiciele brytyjskiego parlamentu nie ukrywają, że badania tego typu okazały się klapą. - Prawdziwy sukces przynoszą badania nad dorosłymi komórkami macierzystymi. Mam nadzieję, że to oznacza koniec badań nad zwierzęco-ludzkimi embrionami - uważa Ann Widdecombe, konserwatywna parlamentarzystka. Dodaje, że pomijając już wszystkie moralne wątpliwości, jakie te eksperymenty wzbudzały, doskonale widać, że nie przyniosły one kompletnie żadnych efektów.
Już wcześniej konserwatywni przedstawiciele Izby Lordów zwracali uwagę, że badania nad macierzystymi komórkami pozyskiwanymi z embrionów nie przynoszą żadnych efektów. Także eksperymenty ludzko-zwierzęce nie rokowały od początku żadnych szans na powstanie choćby zalążków jakiejkolwiek szczepionki, a mimo to były intensywnie prowadzone. - Nasz kraj zniszczył w wyniku tych eksperymentów ponad 200 tys. embrionów - powiedział Lord Alton z Liverpoolu. - Zawsze twierdziłem, że były one nie tylko niepotrzebne, ale przede wszystkim bezcelowe - zaznaczył. Dodał, że w kraju panowała także atmosfera emocjonalnego szantażu wobec wszystkich, którzy głosili podobne poglądy. Zaś twierdzenie, że w wyniku tych badań ginęły dzieci poczęte, miało być "stawaniem na drodze nauce".
O tym, jak mało użyteczne okazały się te ludzko-zwierzęce eksperymenty, świadczy także fakt, iż z ich wyników nie korzysta się podczas badań nad dorosłymi komórkami macierzystymi. Ta metoda, nie dość że jest dużo skuteczniejsza, to nie wzbudza moralnych obiekcji. - Dorosłe komórki macierzyste niosą wielki potencjał i nadzieję na leczenie chorób - argumentował arcybiskup Cardiff Peter Smith. Na potwierdzenie swoich słów przytoczył przypadek kobiety z Hiszpanii, której tchawica została zregenerowana przy użyciu tego rodzaju tkanek.
Łukasz Sianożęcki
"Nasz Dziennik" 2009-02-02

Autor: wa