Nie szkodzić Narodowi
Treść
Mądrość zakorzeniona w Bogu jest gwarantem niepodległej i wolnej Polski – wskazywali biskupi w 96. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
Wśród niepokojących zjawisk szkodzących naszej Ojczyźnie księża biskupi wskazali m.in.: dyktaturę „politycznej poprawności”; oskarżenia o „mowę nienawiści”; programową walkę ze wszystkim, co chrześcijańskie; manipulowanie przez media rzeczywistością. Gdański biskup pomocniczy ks. bp Wiesław Szlachetka jako przykład takiej manipulacji podał emisję w telewizji publicznej spotu „Najbliżsi obcy” promującego związki homoseksualne, emitowanego pod pretekstem wychowania do tolerancji. – Celem tego spotu nie jest tolerancja, ale promocja homoseksualizmu i osłabienie pozycji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety, a także deprecjonowanie tradycyjnej rodziny – wskazywał ks. bp Szlachetka.
Pasterze Kościoła w Polsce zwracali też uwagę, że wolność i niepodległość są wartościami, których Naród nie otrzymuje raz na zawsze. Tych wartości trzeba strzec i mądrze je kształtować. Metropolita częstochowski apelował o nieuleganie „duchowi utraty pamięci historycznej”.
Odwołując się do obecnego kontekstu społeczno-politycznego, metropolita katowicki ks. abp Wiktor Skworc wskazał na skalę zaniedbań. – Jeśli państwo nie będzie chroniło i promowało rodziny, nie będzie sprzyjało dzietności, nie zbuduje swojej przyszłości. Raczej ją zrujnuje, czego symptomy już widzimy; to depopulacja – ostrzegał ks. abp Skworc. Metropolita katowicki podkreślił, że sakramentalne małżeństwo to z perspektywy socjologii prewencja antyrozwodowa, którą powinno prowadzić także państwo. – Kto tego nie rozumie czy nie akceptuje, a nawet zwalcza czy takie działania ośmiesza, ten jawnie szkodzi państwu, w pewnym sensie jest przestępcą, bo przestępuje prawo Narodu do trwania w następstwie pokoleń, co jest gwarancją niepodległości i wolności – ocenił ksiądz arcybiskup.
W homiliach wygłoszonych 11 listopada księża biskupi nauczali, że Bóg, Honor, Ojczyzna to fundamenty naszej przyszłości. W tym też duchu podkreślali, że zadaniem państwa demokratycznego jest zagwarantowanie wolności sumienia i religii. – Jeśli państwo tę wolność odbiera, to wchodzi na drogę totalitaryzmu – ostrzegał ks. bp Wiesław Szlachetka. Na mądrość zakotwiczoną w Bogu wskazał też ks. bp Edward Janiak. – Bez niej tracimy perspektywę, gubimy proporcje, popadamy w chaos myślowy, zmieniamy demokrację w anarchię, nad dobro wspólne stawiamy interes partyjny albo często osobisty – mówił ordynariusz kaliski. Z kolei ordynariusz radomski ks. bp Henryk Tomasik wezwał: – Niech nasze rodziny, szkołę, media i miejsca pracy przenika etyka, etyka katolicka.
Księża biskupi podkreślali, że troska o Naród, o jego kondycję moralną i materialną powinna być przedmiotem starań wszystkich, a stawać się priorytetem zwłaszcza dla tych, którzy mają odwagę sięgać po władzę. – Pragniemy odrodzenia Polski we wszystkich wymiarach, od duchowego po materialny, od tego zależy jej niepodległość – mówił ks. bp Krzysztof Nitkiewicz, ordynariusz sandomierski. Patriotyzm to pokorne działanie dla dobra Ojczyzny. Zaniechanie zaś takiego działania lub asekuranctwo „z obawy o poziom rtęci w sondażowych termometrach” jest szkodzeniem Polsce. Biskupi apelowali o liczny udział w wyborach samorządowych, gdyż nie możemy pozwolić, aby polityką zajmowali się ludzie nieodpowiedzialni, karierowicze żądni prywaty. – Polityka potrzebuje ludzi sumienia. Każda obojętność to grzech zaniedbania – napominali.
Małgorzata Bochenek
Nasz Dziennik, 13 listopada 2014
Autor: mj