Nie sprzedadzą gazu Ukrainie
Treść
Rok temu ukraiński rząd podpisał kontrakt na dostawy gazu z Azerbejdżanu, ale umowa dotąd nie została wprowadzona w życie. I raczej pozostanie tylko na papierze, bo Azerbejdżan nie ma zamiaru realizować kontraktu z powodu polityki Kijowa, którą określa jako "nieszczerą".
Ukraina zgodnie z umową z 2011 roku chciała kupować nad Morzem Kaspijskim 5 mld m sześc. gazu, z perspektywą wzrostu dostaw gazu azerskiego do 15 mld m sześc. rocznie. Ale teraz wydaje się, że nie ma szans na to, aby do Kijowa popłynął choć metr błękitnego paliwa.
Do dużego dyplomatycznego zgrzytu między Azerbejdżanem a Ukrainą doszło podczas Światowego Forum Gospodarczego w szwajcarskim Davos, co tłumaczy powody zamrożenia realizacji umowy gazowej. Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew oświadczył, iż nie chce mieć nic wspólnego z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, który prowadzi nieszczerą politykę wobec Baku. Alijew krytykuje przede wszystkim to, iż Ukraina sprzedaje broń dla wrogiej wobec Azerbejdżanu Armenii, ponadto Baku jest zaniepokojone "zakulisowymi grami w sprawach gazowych", jakie Kijów prowadzi z Kremlem. Azerbejdżan boi się, że Rosja i Ukraina mogą wspólnie zaszkodzić jego interesom.
ETL
Nasz Dziennik Wtorek, 31 stycznia 2012, Nr 25 (4260)
Autor: au