Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie przekażą Husajna?

Treść

Premier tymczasowego rządu Iraku Ijad Alawi zakomunikował wczoraj, że były dyktator tego kraju Saddam Husajn zostanie za 2 tygodnie przekazany przez Amerykanów tymczasowym władzom irackim. Pentagon oświadczył, że nic o tym nie wie.
Według premiera, Amerykanie przekażą także wiele innych czołowych osobistości byłego reżimu, a ich proces rozpocznie się "tak szybko, jak to będzie możliwe". Informacja ta została ze zdziwieniem przyjęta w Pentagonie, który oświadczył - według sieci CNN - iż resortowi "nic nie wiadomo na temat jakichkolwiek planów szybkiego przekazania Saddama i tysięcy innych więźniów irackich" nowym władzom Iraku.
Amerykańskie siły w dalszym ciągu przetrzymywać będą część irackich więźniów nawet po przekazaniu władzy Irakijczykom 30 czerwca - twierdzą źródła w Pentagonie, cytowane przez CNN. - Saddam i inni zostaną przekazani Irakijczykom, irackiemu rządowi - utrzymywał tymczasem Alawi w wywiadzie dla katarskiej telewizji Al-Dżazira.
Wczoraj także rzecznik Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża Nada Doumani podkreśliła w Bagdadzie, że Saddam Husajn i inni członkowie obalonego reżimu powinni zostać przekazani władzom irackim przed 30 czerwca, kiedy nastąpi formalny koniec okupacji Iraku. Dalsze przetrzymywanie tych osób bez wysunięcia przeciwko nim formalnych oskarżeń byłoby sprzeczne z międzynarodowym prawem humanitarnym - podkreśliła Doumani.
Amerykańskie władze wojskowe w Iraku zapowiedziały, że przed 30 czerwca zwolnią albo przekażą władzom irackim 1400 więźniów, ale - zastrzegły - zatrzymają 4-5 tys. innych, którzy ich zdaniem stanowią zagrożenie. Amerykański administrator Iraku Paul Bremer zapowiadał, że Saddam będzie sądzony za "ludobójstwo i agresję na sąsiednie kraje". W kwietniu iracka Rada Zarządzająca powołała specjalny trybunał, który miałby sądzić Saddama.
Tymczasem amerykańscy żołnierze zatrzymali w nocy z poniedziałku na wtorek w Karbali - w polskiej strefie odpowiedzialności w Iraku - jednego z głównych doradców i rzeczników Muktady al-Sadra. Ahmed Rida al-Hassani został aresztowany przez Amerykanów w swoim domu i zabrany do bazy wojskowej USA.
Wczoraj w Bagdadzie doszło do kolejnego zamachu. Na drodze prowadzącej z miasta w kierunku międzynarodowego stołecznego lotniska eksplodował ładunek wybuchowy. Wybuch mimo dużej siły nie spowodował ofiar w ludziach.
PS, PAP

Nasz Dziennik 16-06-2004

Autor: DW