Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie mamy już dużo czasu!

Treść

Jak nas poinformował mecenas Stefan Hambura, wczoraj jego kancelaria przesłała do federalnego ministerstwa finansów w imieniu członków Związku Byłych Więźniów Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych wnioski o przyznanie im jako osobom pokrzywdzonym dopłat do rent i emerytur.

W imieniu poszkodowanych przez III Rzeszę Polaków zrzeszonych w Związku Byłych Więźniów Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych kancelaria mecenasa Stefana Hambury w kooperacji z kancelarią adwokacką z Düsseldorfu i biurem prawnym z Warszawy złożyła w ministerstwie oficjalny wniosek o przyznanie poszkodowanym przez nazistów podczas II wojny światowej dopłat do rent i emerytur. Adwokaci w imieniu: Lucjana Olczyka, Ireny Stacheckiej, Anny Stachowiak, Henryki Święczkowskiej, Jerzego Wszółkowskiego, jak również w imieniu całego ZBWHWiOK, który zrzesza 16 tysięcy żyjących w Polsce ofiar nazizmu więzionych w niemieckich obozach i więzieniach, żądają od rządu niemieckiego miesięcznej dopłaty do ich rent i emerytur zwanej w Niemczech Pflegegeld (pieniądze pielęgnacyjne) w wysokości 410 euro.
Uzasadniając wniosek, adwokaci w imieniu poszkodowanych stwierdzają, że rząd niemiecki ze względu na moralną odpowiedzialność powinien - i to w miarę szybko - pomóc byłym więźniom niemieckich obozów koncentracyjnych, którzy do dzisiaj boleśnie odczuwają skutki więzienia ich w obozach. Ta finansowa pomoc rządu niemieckiego jest potrzebna tym ludziom do zapewnienia im godnej podstawowej opieki.
W uzasadnieniu wniosku Stefan Hambura zacytował między innymi także słowa wiceprzewodniczącego polskiej organizacji kombatanckiej Związku Byłych Więźniów Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych - Jana Cywińskiego, który poprosił adwokata: "Nasz przeciętny wiek wynosi obecnie 83 lata, więc niech Pan wyraźnie powie niemieckiemu rządowi, że nie mamy już dużo czasu".
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2007-11-29

Autor: wa