Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie ma nic za darmo

Treść

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi zostało oszukanych przez nieuczciwe firmy wysyłkowe. Obiecywały im wygranie dużej sumy pieniędzy lub cennej nagrody rzeczowej pod warunkiem dokonania wpłaty na wskazane konto. Naciągane osoby płacą, ale żadnej "nagrody" nie dostają.

- Działania firm wysyłkowych to próba wyłudzenia mienia, czyli przestępstwo - twierdzi Monika Stec, wicedyrektor departamentu polityki konsumenckiej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd zorganizował wczoraj konferencję "Wygrałeś - Uważaj" poświęconą działalności firm wysyłkowych. Michał Serzycki, generalny inspektor ochrony danych osobowych, główną ochronę przed oszustami widzi w edukacji konsumentów. - Nikt nas nie ochroni, jeśli sami nie zadbamy o swoje bezpieczeństwo - powiedział.
Wskazał na dwie zasady, dzięki którym możemy się zabezpieczyć przed oszustwem: pierwsza - nigdy nie otrzymamy nic za darmo, i druga - zawsze patrzmy na to, co podpisujemy.
Monika Stec przypomniała "wysyp" firm wysyłkowych z lat 90. By otrzymać nagrodę, trzeba było coś nabyć, np. książkę. Później znowu proponowano kupno czegoś innego - a nagroda nie nadchodziła.
Kolejny rodzaj oszustwa polega na tym, że konsument otrzymuje imiennie dokumenty z propozycją nagrody, a ma "tylko" pokryć koszty przesyłki. "Nagroda" o wartości ponad 300 tys. zł czeka zdeponowana w kasie, dopóki konsument nie przeleje na konto firmy 99 zł. Nagrody i tak oczywiście nie otrzymuje.
- Takie postępowanie jest ewidentnym przestępstwem - stwierdził Paweł Gołębiewski z Komendy Stołecznej Policji. Zwrócił uwagę na wyrafinowanie autorów listów. Sądzi, że nad ich treścią pracowali psycholodzy. Uczestnicy konferencji zwrócili uwagę na to, że zazwyczaj ktoś inny jest autorem listu, inny - posiadaczem konta, a jeszcze inny zajmuje się wysyłką; albo konsument ma oferowaną nagrodę przez jedną firmę, a inna firma zajmuje się losowaniem. - Jest to problem globalny, siedziby tych firm często mieszczą się poza krajami Unii Europejskiej - podkreślił Jarosław Król, wiceprezes UOKiK. Prelegenci ostrzegli przed następującymi firmami: Integra Direct Corp, D2M, Millet Holdings, Caesar, Associated Initiates, Montecarlo i Luxor Omega.
Jacek Dytkowski
"Nasz Dziennik" 2007-04-05

Autor: wa