Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie ma jedności w Izraelu

Treść

Przewodnicząca izraelskiej centrowej Kadimy Cipi Liwni odrzuciła udział w koalicji rządowej pod przewodnictwem prawicowego Likudu Benjamina Netanjahu. Zdaniem Liwni, do porozumienia nie doszło ze względu na zbyt duże rozbieżności w wielu kluczowych kwestiach.

- Poprę rząd, który zostanie utworzony, jeśli zajdzie taka konieczność. Będziemy odpowiedzialną opozycją - zaznaczyła przewodnicząca Kadimy. Dodała, że jej partia wesprze nowy gabinet w obliczu zagrożenia Izraela, jeśli zaistnieje taka potrzeba. Nie sprecyzowała jednak, co dokładnie ma na myśli.
Z kolei Benjamin Netanjahu za niemożliwość powołania rządu jedności narodowej przez dwa największe ugrupowania obwinia Liwni. Stwierdził, że ze swojej strony uczynił wszystko, żeby doprowadzić do porozumienia. Jak dodał, w jego opinii jest ono ważne w obliczu wyzwań gospodarczych i związanych z bezpieczeństwem, przed którymi stoi Izrael.
Netanjahu powiedział, iż nie doszło do zgody, choć proponował niedoszłym koalicjantom z Kadimy objęcie dwóch z trzech kluczowych resortów - spraw zagranicznych, obrony i finansów.
Tymczasem, mimo iż Izrael zobowiązał się nie rozwijać żydowskiego osadnictwa na Zachodnim Brzegu Jordanu, jedna z rządowych agend od dwóch lat naciska na wybudowanie na palestyńskich terytoriach tysięcy domów dla żydowskich rodzin. Jak donosi dziennik "Haaretz", plany, które jeszcze nie zostały oficjalnie przyjęte przez rząd w Tel Awiwie, przewidują wybudowanie łącznie około 16 tysięcy mieszkań dla osadników.
AW, ŁS, PAP
"Nasz Dziennik" 2009-02-28

Autor: wa