Nie głosowali, bo jest strajk
Treść
Parlament Europejski zajął się sprawą deportacji Romów z Francji, ale nie podjął żadnej uchwały w tej sprawie. Wszystkie wczorajsze głosowania zostały przełożone na sesję październikową ze względu na strajk pracowników komunikacji publicznej we Francji. Deputowani skrócili obrady, aby wyjechać ze Strasburga przed protestem.
Temat deportacji Romów wynikł w trakcie dyskusji po wystąpieniu stałego przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, który relacjonował decyzje podjęte na ostatnim posiedzeniu RE. A sprawa Francji była w trakcie obrad szeroko omawiana, doszło nawet do ostrego konfliktu na tle wywózki Romów między prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym a Komisją Europejską. Rompuy zaznaczył, że temat deportacji będzie dyskutowany na kolejnym szczycie Rady. Także PE nie przyjął konkretnego stanowiska w tej kwestii. Ale jak zauważył eurodeputowany Mirosław Piotrowski (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy), ostatni szczyt Rady Europejskiej pokazuje fiasko reformy instytucji unijnych, którą miał spowodować traktat lizboński. - Potwierdza to wcześniejsze obawy, że po przyjęciu traktatu z Lizbony kraje Unii nadal będą się zajmować bardziej problemami wewnętrznymi niż relacjami zewnętrznymi - mówił Piotrowski.
Dawid Nahajowski, Strasburg
Nasz Dziennik 2010-09-23
Autor: jc