NIE dla żywności Frankensteina
Treść
Polska znalazła się wśród państw, które zablokowały rynek Unii Europejskiej przed organizmami transgenicznymi (ang. GMO). Na import rzepaku zmodyfikowanego genetycznie przez amerykańską firmę Monstanto nie zgodzili się także przedstawiciele 11 krajów UE w Radzie UE.
W ubiegłym miesiącu Komisja Europejska zniosła obowiązujące od 1998 r. moratorium na produkty transgeniczne, dopuszczając do sprzedaży w UE zmodyfikowaną genetycznie kukurydzę. Wydawało się, że ubiegłomiesięczna decyzja będzie przełomowa i rynek europejski zaleją produkty transgeniczne.
W USA ponad 60 procent spożywanej żywności jest zmodyfikowane genetycznie. Tymczasem wniosek amerykańskiego koncernu Monsanto o dopuszczenie do sprzedaży rzepaku GT73 został odrzucony. Za niedopuszczeniem go oprócz Polski głosowały także: Austria, Dania, Grecja, Luksemburg, Wielka Brytania, Włochy, Cypr, Estonia, Litwa, Malta i Węgry. Wniosek poparły: Belgia, Czechy, Finlandia, Francja, Holandia, Łotwa, Portugalia, Słowacja i Szwecja. Od głosu wstrzymały się zaś: Hiszpania, Irlandia, Niemcy i Słowenia.
Mimo że decyzja nie jest jeszcze ostateczna, to wywołała entuzjazm organizacji ekologicznych. Jedna z organizacji - Friends of the Earth (Przyjaciele Ziemi), twierdzi, że trzymane w tajemnicy przez Monsanto badania na szczurach wykazały 15-procentowy wzrost wagi wątroby zwierząt karmionych nową odmianą rzepaku. Naukowcy doradzający rządowi brytyjskiemu, zwykle pozytywnie nastawieni do GMO, zażądali więc "zadowalających wyjaśnień". Według tej samej organizacji obrońców środowiska, Monsanto nie zadowoliło państw członkowskich UE, które domagały się gwarancji, że importowany rzepak nie przedostanie się w sposób niekontrolowany do środowiska naturalnego.
PS, PAP
Nasz Dziennik 18-06-2004
Autor: DW