Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie da się zapłacić za życie człowieka

Treść

"Dzień szczególnej modlitwy za kierowców i wszystkich poruszających się po naszych drogach" będziemy obchodzili w Kościele w najbliższą niedzielę. W każdej parafii w naszym kraju zawisną plakaty z przesłaniem "Sto lat, nawet tyle nie wystarczy, żeby zapłacić za życie innych". "W wypadkach na polskich szosach i ulicach ponosimy dzień w dzień ogromne straty moralne i materialne, wielu bliźnich doznaje cierpień" - napisał ks. Marian Midura, krajowy duszpasterz kierowców, w apelu, który będzie odczytywany w niedzielę w polskich parafiach. Ksiądz Midura przyznał na wczorajszej konferencji prasowej w Warszawie, że plakat jest dość szokujący, ale chodziło o to, by przemawiał on do młodego człowieka. - Te liczby powinny skłonić każdego z nas do przeprowadzenia osobistego rachunku sumienia, w którym ocenimy, na ile jesteśmy odpowiedzialni za zagrożenia występujące w ruchu drogowym, czy dostatecznie dbamy o życie własne i innych uczestników tego ruchu. Apeluję zatem do wszystkich kierowców o kulturalną, ostrożną i bezpieczną jazdę! Do wszystkich uczestników ruchu - o poszanowanie dla życia, bo jest ono darem Bożym! - mówił ks. Midura. W Polsce codziennie ginie na drogach 15 osób - ofiar wypadków. Co roku na drogach ginie 5 tys. osób, a dziesięć razy tyle zostaje rannych. Głównymi przyczynami wypadków są: nadmierna prędkość, nieustępowanie pierwszeństwa przejazdu i nieprawidłowe wyprzedzanie oraz prowadzenie pod wpływem alkoholu. Podczas konferencji prasowej ks. dr Józef Kloch, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, otrzymał brązową statuetkę św. Krzysztofa - patrona osób podróżujących - "Niosący Chrystusa" za wkład w propagowanie idei bezpieczeństwa na drogach. Według statystyk Światowej Organizacji Zdrowia, od 1896 roku - kiedy odnotowano w Londynie pierwszy wypadek drogowy, w którym zginął człowiek - na świecie w wypadkach komunikacyjnych śmierć poniosło 25 mln osób. Dziś na drogach wszystkich kontynentów ginie rocznie ok. 1,2 mln osób, czyli co 30 sekund jeden człowiek. Około 40 proc. z nich to dzieci i młodzież. Szacuje się, że w 2020 roku liczba śmiertelnych ofiar na świecie może przekroczyć nawet 2 mln osób rocznie. MMP, KAI "Nasz Dziennik" 2008-04-17

Autor: wa