Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie chcemy powtórki z Konstytucji

Treść

Ze Stanisławem Zającem, posłem PiS, kandydatem w uzupełniających wyborach do Senatu w okręgu przemysko-krośnieńskim, rozmawia Mariusz Kamieniecki Panie Pośle, specjalny zespół PiS zajmuje się moratorium na wykonywanie aborcji. Jakiego zatem oficjalnego stanowiska w tej sprawie należy się spodziewać? - Podczas prac zespołu zastanawialiśmy się zarówno nad treścią, jak i formą wyrażenia naszego stanowiska. Czy to ma być apel, czy też inny dokument, czy powinniśmy się zwrócić do Sejmu, czy też skierować sprawę do rządu jako podmiotu ONZ, do którego skierowana jest cała inicjatywa. Sądzę, że stanowisko Klubu Parlamentarnego PiS - przynajmniej takie są głosy w dyskusji - zmierzać będzie do wsparcia inicjatywy dotyczącej wprowadzenia moratorium na wykonywanie zabiegów aborcyjnych. Jest ku temu dobry klimat i wierzę, że będzie pozytywny odzew w tej sprawie. Pozytywny, to znaczy jaki? - Uważam, że powinniśmy skupić wszystkie wysiłki i podejmować wszelkie działania, które zmierzają do ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Wszystko po to, by w tym zakresie nie było jakichkolwiek wątpliwości czy niedomówień. Każda inicjatywa podejmowana w tym kierunku, także ta dotycząca moratorium w zakresie aborcji, jest cenna i niewątpliwie trzeba ją zdecydowanie wesprzeć. Pana zdanie nie jest odosobnione w szeregach PiS. Czy jednak ma szanse na zaakceptowanie przez kierownictwo? - Jestem jednym z wielu posłów prezentujących taki pogląd i uważam, że nie powinno być wątpliwości czy też barier, które byłyby nie do przezwyciężenia. Nie ulega wątpliwości, że dla PiS ochrona życia ludzkiego jest sprawą niezwykle ważną. Nie jest też tak jak w przypadku przedstawicieli niektórych ugrupowań prawicowych, którzy z jednej strony w kierowanym apelu wzywają do ochrony życia i ważnych inicjatyw, które w tym zakresie powinny być podejmowane i słusznie; a z drugiej wpisują te niezwykle istotne sprawy w klimat wyborczy. Dla mnie jest to zadziwiające i niezrozumiałe. W PiS takie sytuacje nie mają miejsca. My, a przynajmniej ja zdecydowanie oddzielam polityczne spojrzenie na ochronę życia, bo jest to kwestia systemu wartości, który się przyjmuje albo nie i jest to dla mnie rozstrzygające. Stanowisko klubu może być punktem wyjścia do dalszych prac? - Inicjatywa związana z moratorium stanowi niewątpliwie istotny impuls w zakresie ochrony życia. W mojej ocenie, ewentualne zmiany legislacyjne winny być podejmowane po przeprowadzeniu uprzednio bardzo poważnej dyskusji oceniającej obecny stan prawny i rozmowa ta musi obejmować możliwie najszerszy krąg środowisk sprzyjających tym zmianom. Musimy uniknąć przykrych doświadczeń z prac nad zmianą Konstytucji. Moje stanowisko w sprawie ochrony życia jest jednoznaczne i będę starał się zdecydowanie je uzasadniać i przekonywać moich klubowych kolegów do jego akceptacji. Jak klub zamierza działać na forum całego parlamentu na rzecz wzmocnienia prawnej ochrony życia ludzkiego w Polsce, a tym samym poparcia wysiłków Stolicy Apostolskiej i środowisk występujących w obronie życia? - Obecnie mamy do czynienia z jedną inicjatywą, która się pojawiła i jest to dopiero rozpoczęcie dyskusji w tej niezwykle ważnej kwestii. Nie ulega jednak wątpliwości, że będzie to temat aktualny dla klubu i będzie przedmiotem dalszej, merytorycznej dyskusji z całą powagą dla sprawy, która ma fundamentalne znaczenie. Konkretne inicjatywy? - Trudno mi wypowiadać się na temat innych inicjatyw przewidywanych przez klub. Z pewnością jest u nas wiele osób, które angażują się w ochronę życia, i myślę, że z tego bogactwa propozycji będziemy mieli okazję czerpać z korzyścią dla całej sprawy. Wierzy Pan, że obecny rząd, który jest za wprowadzeniem refundacji metody in vitro, podejmie działania pro-life? - Najpierw trzeba przedstawić określoną inicjatywę. Wówczas będziemy oczekiwać konkretnego stanowiska rządu i w zależności od tego zastanawiać się nad dalszymi krokami i sposobem postępowania. Kiedy zatem można się spodziewać takiej inicjatywy? - Obserwując przebieg dyskusji i zbieżność naszych poglądów w sprawie moratorium na wykonywanie zabiegów aborcyjnych, wierzę, że stanie się to wkrótce. Nie jestem przewodniczącym tego zespołu, a jedynie jego członkiem i podobnie jak wszyscy moi pozostali koledzy pracuję, by było to stanowisko, które jasno widzi, jak wielką wartością jest życie i pełna jego ochrona. Dziękuję za rozmowę. "Nasz Dziennik" 2008-06-03

Autor: wa