Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie było niespodzianek

Treść

Światowe media, opisując niedzielne wybory w Polsce, podkreślają zdecydowaną porażkę rządzącej dotychczas lewicy oraz zwracają uwagę na niską frekwencję, która jest "oznaką rozczarowania Polaków dotychczasowymi rządami i polityką". Gazety piszą także o różnicach pomiędzy potencjalnymi koalicjantami PO i PiS, m.in. w poglądach na politykę gospodarczą.
W opinii dziennika "International Herald Tribune", w niedzielnych wyborach parlamentarnych Polska dokonała zdecydowanego zwrotu w prawo. "Polacy wybrali dwie partie (...) wywodzące się z antykomunistycznego ruchu Solidarności, jednocześnie karząc rządzącą SLD, unurzaną w skandale korupcyjne" - pisze gazeta. Zauważa także znaczne różnice programowe u zwycięskich ugrupowań, co może zapowiadać "niestabilną polityczną przyszłość Polski".
Z kolei włoski dziennik "La Repubblica" uznał zwycięstwo "prawicowych bliźniaków" (braci Kaczyńskich) nad PO za sensacyjne. "Większemu, niż przewidywano, zwrotowi w prawo nie towarzyszy klęska lewicy, jakiej wszyscy się spodziewali" - dodaje "La Repubblica", zauważając, że podczas gdy według sondaży SLD oscylował wokół 5-procentowego progu, dostał dwa razy więcej głosów i stał się trzecią partią w parlamencie. Zwrotu na prawo na arenie międzynarodowej nie uważa się za dobrą wiadomość. "Bracia Kaczyńscy, w przeszłości wrogowie wejścia Polski do Unii i niechętni wprowadzeniu euro, mają fatalne kontakty zarówno z Rosją (Władimira) Putina, jak i z Niemcami. Patrzą także z podejrzliwością na masowe inwestycje ogromnych koncernów z USA" - konkluduje włoska gazeta.
Swojego bólu z powodu przegranej lewicy i zwycięstwa PiS nie kryła prasa francuska. "Polska - ziemia bez lewicy", "Polacy skręcają w prawo" - pisały wczoraj francuskie gazety, komentując wyniki polskich wyborów parlamentarnych. Dziennik "Le Figaro" zauważa, że "PiS jest dużo bardziej surowy w dziedzinie obyczajów, bardziej zaangażowany w polowanie na postkomunistów i bardziej sceptyczny wobec Unii Europejskiej" niż PO.
Lewicowy dziennik "Liberation", którego zdaniem wybory "przewróciły do góry nogami polską scenę polityczną", analizując przyczyny klęski SLD, napisał, że "socjaldemokraci, u władzy od czterech lat, nie mogli zaproponować prawdziwej zmiany". Dziennik zauważa też, że liczne afery położyły się cieniem na rządach Sojuszu.
O wiele lepiej wyniki wyborów oceniają media brytyjskie. "Po bałaganie niemieckich wyborów, po których kraj nie ma wyraźnego przywódcy, krzepiące jest, że zaraz obok, w Polsce, wyborcy są bardziej zdecydowani" - pisze "The Independent". Gazeta ostrzega jednak, że "nowa koalicja nie musi być małżeństwem zawartym w niebie". Zauważa, że Platforma Obywatelska z liderem Janem Marią Rokitą jest proeuropejską partią liberałów, zaś jej potencjalny partner to partia bardziej "nacjonalistyczna i egalitarna". "Należy oczekiwać w nadchodzących miesiącach wielu kłótni o dotacje, cięcia podatków i biurokrację" - ocenia "Independent". "Jednak głównym powodem do zadowolenia z tych wyborów jest zwyczajna normalność" - ocenia brytyjski dziennik.
W opinii konserwatywnego hiszpańskiego dziennika "ABC", wynik polskich wyborów parlamentarnych odzwierciedla społeczne zniechęcenie efektami transformacji ustrojowej. W opinii gazety, część społeczeństwa jest sfrustrowana, ponieważ wejście do UE nie spełniło jej oczekiwań. Dziennik "El Pais" zwrócił uwagę na konsekwencje polskich wyborów dla UE. Według gazety, po niedzielnych wyborach konstytucja UE nie otrzyma nawet poparcia ze strony parlamentu, podczas gdy przed wyborami było to pewne. Ponadto klęskę poniosło bardziej europejskie skrzydło liberalne.
Konserwatywny dziennik budapeszteński "Magyar Nemzet" podkreśla rozmiary porażki lewicy. "Polska 15 lat po przełomie systemowym zdecydowała się wyrzucić na śmietnik historii reformatorski komunizm i zwracając się ku pragmatyzmowi - politycznemu centrum - zrezygnować również z nadmiernej ideologizacji sił postsolidarnościowych" - ocenia bydapesztański dziennik.
KWM, PAP

Nasz Dziennik - 27 września 2005, Nr 225 (2330)

Autor: mj