Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie będzie wywłaszczania Polaków?

Treść

Rząd chce uchronić Polaków zamieszkujących zachodnie i północne województwa przed roszczeniami majątkowymi dawnych niemieckich właścicieli budynków i gruntów. Dlatego trwają prace nad projektem ustawy porządkującej prawa własności w księgach wieczystych nieruchomości znajdujących się na terenach Ziem Odzyskanych. Chodzi tu o nieruchomości należące do Skarbu Państwa i samorządów terytorialnych, które z powodu wieloletnich zaniedbań administracyjnych stały się przedmiotem roszczeń niemieckich. Na Warmii i Mazurach zapadły już wyroki nakazujące Polakom opuścić ich domy i przekazać je niemieckim rodzinom.



Projekt ustawy o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego przewiduje powstanie wykazu takich nieruchomości. Ma to m.in. pomóc w uporządkowaniu ksiąg wieczystych oraz usprawnić ujawnienie skutków zmian własnościowych, jakie zaszły w Polsce po 1945 roku.
- Przygotowywane przez Ministerstwo Sprawiedliwości dwa projekty ustaw w tej sprawie utrudnią lub uniemożliwią wydawanie niekorzystnych dla Polaków wyroków, na mocy których nieruchomości są przekazywane byłym niemieckim właścicielom lub ich spadkobiercom - uważa poseł Andrzej Dera (PiS).
Zgodnie z założeniami, inwentaryzacja ma pomóc w ustaleniu rzeczywistych rozmiarów dotychczasowych zaniedbań. Nieruchomości na terenach Ziem Odzyskanych, przede wszystkim Warmii i Mazur, stały się w wyniku nieuporządkowania praw własności przedmiotem roszczeń tzw. późnych przesiedleńców, którzy wyjeżdżali do Niemiec w latach 70. i 80. Na Warmii i Mazurach zapadły już prawomocne wyroki, na mocy których Polacy muszą się wyprowadzić z domów, w których mieszkali, ponieważ zostały one oddane dawnym właścicielom z Niemiec.
- Należy przyznać, że w systemie ksiąg wieczystych zachowały się niezgodne z rzeczywistym stanem prawnym wpisy własności na rzecz obywateli czy instytucji niemieckich. Nie wynika to z braku regulacji prawnych, lecz z wieloletnich zaniedbań, a wręcz bezczynności władzy publicznej - uważa wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa.

Już dostali odszkodowanie
Powszechne stają się przypadki, że obywatele niemieccy występują do polskich sądów z pozwami o zwrot majątku pozostawionego przez nich w czasie II wojny światowej na terenach, które po zakończeniu wojny weszły w granice naszego kraju. Chociaż nieruchomości zostały przejęte przez Skarb Państwa, a dawni właściciele otrzymali w swoim kraju odszkodowania za pozostawiony majątek, polskie sądy coraz częściej uznają ich roszczenia. - Stare księgi niemieckie straciły moc prawną i nie powinno się orzekać na podstawie wypisów z tych ksiąg - ocenia prof. Jan Szachułowicz z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista w zakresie prawa gospodarki nieruchomościami.
Równolegle do prac rządowych nad odrębnym projektem ustawy porządkującej księgi wieczyste pracuje Senat. W Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowywany jest również projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego domów i mieszkań w prawo własności. Resort sprawiedliwości przeanalizował sprawy toczące się w sądach powszechnych o ustalenie właściciela nieruchomości przejętych po II wojnie światowej, prezesi sądów apelacyjnych zostali zaś zobligowani do składania informacji o tego rodzaju procesach - będących w toku i wpływających na bieżąco do sądów im podległych. Ponadto na każdym etapie postępowania możliwe jest włączenie się prokuratora, dlatego też Prokuratura Krajowa otrzymała informacje o wszystkich toczących się sprawach.

Interweniuje premier
W połowie czerwca premier Jarosław Kaczyński przeznaczył 900 tys. zł na uporządkowanie ksiąg wieczystych nieruchomości zagrożonych roszczeniami niemieckimi w województwie warmińsko-mazurskim. Niemieckie stowarzyszenia skupiające spadkobierców niemieckich rodzin, które po II wojnie światowej opuściły Polskę, przygotowują akcję składania pozwów o zwrot majątku w województwie zachodniopomorskim. Już w 2005 roku do urzędów województwa zachodniopomorskiego wpłynęło kilkanaście - na razie nieformalnych - wniosków obywateli niemieckich badających możliwość sądowego wystąpienia o zwrot dawnych majątków. Niemcy lub ich pełnomocnicy zwracali się m.in. do starostów o dokumenty pozwalające zgodnie z wymogami prawa ściśle określić przedmiot roszczenia. Interesowali się m.in. majątkami w Babinie w powiecie pyrzyckim, w Sianowie pod Koszalinem i w Szczecinie.
- Obowiązkiem sądów jest działanie zgodnie z polską racją stanu, z polskim interesem narodowym - mówił w ubiegły czwartek premier Jarosław Kaczyński podczas wizyty w miejscowości Narty, gdzie kilka polskich rodzin wyrokami sądów zostało zmuszonych do opuszczenia zajmowanych nieruchomości i przekazania ich w ciągu roku obywatelom Niemiec. - Będziemy dążyć do takich zmian w prawie, które ostatecznie zabezpieczą i wykluczą decyzje, z którymi mamy do czynienia w wypadku tej wsi - zapewniał wówczas szef rządu. Również w ubiegłym tygodniu LPR złożyła w Sejmie projekt nowelizacji kodeksu cywilnego, umożliwiający przyznanie prawa własności osobom posiadającym nieruchomości w północnych i zachodnich regionach. LPR chce w ten sposób zastopować możliwość składania roszczeń przez osoby, które wyjechały do Niemiec w latach powojennych. Zgodnie z projektem nowelizacji, posiadacz nieruchomości położonej na terenach włączonych w granice Polski po 1944 roku, nie będąc jej właścicielem, zostanie uznany za osobę, która uzyskała to posiadanie w dobrej wierze i w związku z tym nabędzie własność nieruchomości. Warunkiem będzie posiadanie nieruchomości nieprzerwanie przez 20 lat.
Wojciech Wybranowski
"Nasz Dziennik" 2007-08-01

Autor: wa