Nic już nie pomoże Husajnowi
Treść
Wyrok irackiego sądu apelacyjnego utrzymujący wyrok śmierci na Saddama Husajna nie wymaga zatwierdzenia przez prezydenta - oświadczył wczoraj jego przedstawiciel. - Orzeczenie jest ostateczne i nie wymaga parafowania przez prezydenta kraju - stwierdził rzecznik prezydenta Dżalala Talabaniego. Oznacza to, że żadne formalności nie stoją na drodze do przeprowadzenia egzekucji i były iracki dyktator zostanie stracony w ciągu miesiąca. Decyzja doprowadziła ponownie do wybuchu niezadowolenia wśród sunnitów, a radości wśród szyitów.
- Decyzja sądu została z satysfakcją przyjęta przez irackich szyitów.
- Jesteśmy ogromnie szczęśliwi. Na dobre się go pozbędziemy - powiedział szyicki uczestnik demonstracji w bagdadzkim Mieście Sadra. - Oczekiwać będziemy dnia, gdy sprawiedliwości stanie się zadość, jakkolwiek następuje to zbyt późno - mówił z kolei Ali al-Adib, szyicki parlamentarzysta. - Rząd winien uczynić wszystko, by przyspieszyć wykonanie wyroku, tak by nie dać żadnej szansy terrorystom - dodał. Z kolei sunnici, chcąc wyrazić gniew z powodu przedstawionego wczoraj orzeczenia, zwracają uwagę na nieprawidłowości w toku procesu.
Sam skazany kreuje się na męczennika. - Umrę jak męczennik - oświadczył wczoraj były iracki dyktator.
AMJ, PAP
"Nasz Dziennik" 2006-12-28
Autor: wa