Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Neapol nie boi się pseudoartystów

Treść

Kolejny raz ludzie nazywający siebie twórcami sztuki, sięgają po największy kicz, obrażając uczucia religijne innych ludzi. Jak należy reagować na taki prymitywizm pokazuje Rosa Russo Iervolino, pełniąca urząd burmistrza włoskiego miasta.
Pani Rosa Russo Iervolino, burmistrz Neapolu nie wahała się wyrzucić z pracy urzędnika odpowiedzialnego w jej Magistracie za kulturę. Powód? Zezwolił on na wystawienie w muzeum miejskim „dzieł", które są zwykłym bluźnierstwem
„Sacred love". Taka nazwa opisuje krucyfiks włożony do środka kondoma. Dalej na wystawie można znaleźć np. Matkę Bożą w stroju Batmana czy też ojca Pio, przedstawiającego Robina.
Decyzja burmistrza Neapolu wywołała oczywiście protesty zwolenników wolności. Pani Rosa Iervolino zdecydowanie zareagowała - Mam szacunek do sacrum oraz uczuć religijnych obywateli i na pewno nie zmierzam do ograniczania sztuki
-To oczywiste , że kiedy komuś brakuje inspiracji artystycznej, sięga po środki najgorszego gustu, obrażając religijne uczucia innych ludzi - powiedziała Pani Burmistrz. Aby wszystko było jasne i nie pozostało niedomówień dodała jeszcze - To nie jest żadna sztuka, ale najwyższy kicz.
MM/Kontakt/Il Mattino.it
"Fronda" 2009-03-23
www.fronda.pl

 

Autor: wa