NATO chce zaprosić nowych członków

Treść

Bezpieczeństwo Chorwacji i innych krajów byłej Jugosławii oraz przygotowanie ich do przystąpienia do NATO były głównymi tematami szczytu "Nowe Południe Europy", który w sobotę zakończył się w Dubrowniku.

- Dzisiejsze deklaracje mają umożliwić na szczycie NATO, który odbędzie się niedługo w Bukareszcie, zaproszenie do tej organizacji Chorwacji, a być może jeszcze dwóch kolejnych krajów tego regionu - powiedział dziennikarzom wicepremier i minister edukacji narodowej Roman Giertych, reprezentujący Polskę na szczycie. Dodał, że nasz kraj popiera aspiracje przystąpienia do NATO krajów byłej Jugosławii i zaznacza, że mnożenie kolejnych warunków wymaganych do ich członkowstwa nie jest właściwe. - Stanowiskiem Polski jest jak najszybsza ratyfikacja umowy przez parlamenty narodowe, która mogłaby umożliwić w bliskiej perspektywie przystąpienie Chorwacji i innych krajów byłej Jugosławii do Sojuszu Północnoatlantyckiego - wskazał wicepremier.
Gościem szczytu był m.in. Jaap de Hoop Scheffer, sekretarz generalny NATO, który mówił o sytuacji trzech krajów kandydujących do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim: Albanii, Chorwacji i Macedonii. Jego zdaniem, chcą one przystąpić do NATO, bo dostrzegają, że przynależność ta daje duże korzyści dla rozwoju państw. Gospodarzem szczytu w Dubrowniku był rząd Chorwacji razem z premierem dr. Ivo Sanaderem. Spotkanie było rzadką okazją, aby wysokiej rangi przedstawiciele państw razem debatowali nad wizją przyszłości Europy - w kontekście nowych sił, jakie demonstrują narody Europy Południowo-Wschodniej (EPW).
Wicepremier Roman Giertych na pytanie "Naszego Dziennika", jak postrzega budowę bezpieczeństwa Polski wobec niedawnych gróźb ze strony rosyjskiej m.in. o umieszczeniu dodatkowych rakiet w obwodzie kaliningradzkim, odparł, że powinna być ona oparta o NATO. Należy też pomyśleć o bilateralnych gwarancjach naszego bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych - dodał. Również ewentualną instalację u nas elementów systemu tarczy antyrakietowej powinno się - według niego - rozstrzygać na podstawie bilateralnych uzgodnień w ramach NATO.
Jacek Dytkowski, Dubrownik
"Nasz Dziennik" 2007-07-09

Autor: wa