Natalia wraca do matki
Treść
Po dziewięciu latach rozłąki Natalia Druzicka wróci wreszcie do matki. Stanie się tak, gdy tylko sąd uzyska zapewnienie od gminy Stare Babice, że dysponuje mieszkaniem dla pani Katarzyny Druzickiej. Sędziowie dali władzom gminy czas do 12 stycznia na informację o tym lokalu. Teraz wszystko w rękach wójta.
Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Pruszkowie miał podjąć wczoraj decyzję, czy Natalia Druzicka opuści dom dziecka i zamieszka ze swoją matką.
Opinia przedstawiona przez kurator Grażynę Nyc jest korzystna dla matki. Innych niż lokalowe przeszkód, by dziewczynka mogła wreszcie wrócić do pani Katarzyny, nie widzi także prowadząca postępowanie przewodnicząca wydziału rodzinnego sędzia Bożena Kusierowska.
Z przyczyn formalnych sprawa została jednak odroczona do 26 stycznia i do tego czasu Natalia ma pozostać jeszcze w domu dziecka. Sąd chce się upewnić, że proponowane przez gminę Stare Babice mieszkanie spełnia wszelki warunki, by mogło w nim spokojnie mieszkać 12-letnie dziecko.
W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" wiceprezes Sądu Rejonowego w Pruszkowie sędzia Danuta Grunwald wyjaśnia, że podczas wczorajszej rozprawy przesłuchano kurator Grażynę Nyc, która była pytana o aktualne warunki zamieszkania Katarzyny Druzickiej. Sama wnioskodawczyni także złożyła zeznania dotyczące swojej sytuacji materialnej.
Do 12 stycznia gmina ma przedstawić sądowi informację o mieszkaniu dla Druzickich. - Skierowaliśmy pismo do wójta, aby jednoznacznie określił, jakie to ma być mieszkanie i kiedy zostanie przydzielone. Sąd będzie mógł podjąć ostateczną decyzję dotyczącą Natalii Druzickiej, jak zobaczy to mieszkanie i oceni, czy się nadaje do zamieszkania. Wtedy będzie miał podstawy do tego, aby orzec, że dziecko może wrócić do matki, bo ma ona konkretne warunki lokalowe - informuje wiceprezes Danuta Grunwald. Jest przekonana, że skoro wójt Krzysztof Turek dał pisemne gwarancje w tej sprawie, to gmina teraz szybko wskaże konkretny lokal, który zostanie przez sąd sprawdzony. Dzięki temu ostateczny prawomocny wyrok zapadnie za miesiąc.
Sędzia Grunwald podkreśla, że fakt, iż sąd tak aktywnie zajmuje się kwestią lokalową, oznacza, że jest pozytywnie nastawiony co do samej relacji łączącej matkę z córką. W przeciwnym razie sprawa mieszkania nie miałaby żadnego znaczenia. - W ostatecznym orzeczeniu będzie decyzja podwójna: czy ta matka nadaje się do tego, żeby się zajmować dzieckiem i czy ma do tego warunki materialne - dodaje wiceprezes pruszkowskiego sądu.
Pani Katarzyna Druzicka jest pełna nadziei i przekonana, że jeszcze w styczniu Natalia do niej wróci, już na zawsze.
Urząd Gminy Stare Babice pismo z sądu otrzymał i zapewnia, że w najbliższych dniach będzie miał do wskazania konkretną ofertę.
Maria S. Jasita
Nasz Dziennik 2009-12-30
Autor: wa