Narażali życie dla innych
Treść
O tym, że było wielu Polaków, którzy w okresie okupacji hitlerowskiej za cenę własnego życia ratowali ludność żydowską przed zagładą, nie trzeba dziś nikogo przekonywać. Przykładem może być rodzina Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów z Markowej na Podkarpaciu, ale nie tylko. Heroizm Polaków ukazuje film Johna Kenta Harrisona "Dzieci Ireny Sendlerowej".
Dla wielu ludzi żyjących w okresie
II wojny światowej był to czas szczególnej próby charakterów. Polacy zdali ten egzamin z człowieczeństwa, mimo iż często zarzuca się nam w sposób nieuprawniony antysemityzm. Pozytywnych przykładów jest bez liku, o czym świadczy chociażby liczba obywateli polskich wyróżnionych Medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Jednym z nich była zmarła w 2008 roku Irena Sendlerowa, która swoim bohaterstwem i heroizmem dała świadectwo miłości bliźniego w czasach największej pogardy wobec człowieka. Swoim przykładem sprzeciwiała się dzieleniu ludzi na lepszych i gorszych, o czym opowiada film "Dzieci Ireny Sendlerowej", którego premiera będzie miała miejsce 16 września. Jeden z pierwszych pokazów polsko-amerykańskiej produkcji odbędzie się w Rzeszowie. Obraz koncentruje się na ukazaniu wkładu Polaków w ratowanie Żydów, opowiada o bohaterskiej kobiecie, która wyprowadziła z warszawskiego getta blisko 2,5 tysiąca żydowskich dzieci, ocalając je tym samym od niechybnej zagłady. Film powstał głównie w oparciu o książkę Anny Mieszkowskiej pt. "Matka Dzieci Holocaustu" i uzupełniony został relacjami naocznych świadków. Reżyserem filmu jest John Kent Harrison, autor m.in. filmu "Jan Paweł II" z Johnem Voightem w roli głównej. Amerykański reżyser, który gościł w Rzeszowie, zaznaczył, że jego celem było nakręcenie obrazu nie tylko o historii i holokauście, lecz również o zwykłych ludziach, którzy musieli podejmować tragiczne decyzje, np. oddając w obce ręce swoje dzieci, co pozwoliło na ich uratowanie. - Nigdy nie można opowiedzieć całej prawdy, ale ważne jest to, by się do niej jak najbardziej zbliżyć. Irena Sendlerowa, w ostatnim przed śmiercią wywiadzie, powiedziała, że chciałaby, aby film, który powstanie na temat jej życia, pokazał wszechogarniającą trwogę, jaka towarzyszyła podczas wojny Polakom - zauważył Harrison. Zaznaczył, że zależało mu głównie na pokazaniu bohaterstwa i ryzyka ludzi, którzy nie wahali się ratować Żydów. - Trzeba też jasno powiedzieć, że jeśli ktoś w czasie wojny nie ratował Żydów, to wcale nie znaczy, że był złym człowiekiem - podkreślił reżyser i scenarzysta. Film Johna Kenta Harrisona w kwietniu br. pokazała jedna z amerykańskich stacji. Obejrzało go niemal 10 milionów Amerykanów. Premiera filmu "Dzieci Ireny Sendlerowej" w Rzeszowie oraz w Warszawie odbędzie się 16 września, wcześniej 31 bm. film będzie zaprezentowany w Gdańsku podczas inauguracji obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Mariusz Kamieniecki
"Nasz Dziennik" 2009-08-26
Autor: wa