Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Napiętnowany za normalność

Treść

Prezydent Polski Lech Kaczyński, przywódca Ugandy Yoweri Musewenim oraz brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych zostali umieszczeni przez organizację Human Right Watch w tzw. Sali Wstydu, w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia przeciwko Homofobii. To święto dewiantów zostało ustanowione w celu upamiętnienia dnia, w którym Światowa Organizacja Zdrowia usunęła homoseksualizm z listy chorób (1990 r.).

Organizacja Human Right Watch, teoretycznie mająca zajmować się ochroną praw człowieka, w rzeczywistości zaś propagująca nienormalne zachowania - w tym homoseksualne, napiętnowała prezydenta Polski za "odmawianie ludziom szacunku dla ich rodzin". "Kaczyński oraz jego sojusznicy - włącznie z jego bratem, byłym premierem - przez lata prowadzili kampanię mającą na celu odebranie podstawowych praw ludziom zrzeszonym w LGBT (organizacji skupiającej homoseksualistów obydwu płci, biseksualistów oraz transwestytów)" - czytamy w uzasadnieniu. W tym ostatnim pojawia się również wątek Karty Praw Podstawowych oraz słynnego filmu, w którym wykorzystano wizerunek homoseksualistów, w ramach przestrogi przed zagrożeniem, jakie niosą za sobą takie związki.
Z kolei prezydent Ugandy Yoweri Museweni został skrytykowany za odmawianie homoseksualistom prawa do prywatności i bezpieczeństwa oraz postawę tamtejszego rządu względem dewiacji. Odpowiedzialny m.in. za sprawy etyki minister James Nsaba Buturo publicznie nazwał homoseksualizm "rzeczą nienaturalną".
Natomiast brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych (Home Office) znalazło się na homoseksualnej "czarnej liście" pod zarzutem odmowy zapewnienia gejom i lesbijkom ochrony, w tym - przyznania azylu imigrantom, którzy twierdzą, że we własnych krajach prześladuje się ich ze względu na orientację seksualną.
Ciekawe, kiedy doczekamy się Dnia Normalności. Może wtedy chociaż przez jeden dzień w roku nie będziemy zmuszani do kaleczenia psychiki homoseksualną propagandą.
Anna Wiejak
"Nasz Dziennik" 2008-05-19

Autor: wa