Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Napastników bogactwo

Treść

Już tylko kilka dni dzieli nas od najważniejszych tegorocznych występów piłkarskiej reprezentacji Polski. Mecze z Austrią (3 września w Chorzowie) i Walią (7 września w Warszawie) mogą Biało-Czerwonym otworzyć bramy do finałów mistrzostw świata w Niemczech. Warunek podstawowy: dwa zwycięstwa. Podopiecznych Pawła Janasa stać na nie.
Na mecze z Austriakami i Walijczykami Janas powołał 25 zawodników. Wśród nich są wszyscy gracze, którzy występowali w niedawnym - udanym - turnieju im. Walerego Łobanowskiego w Kijowie. Nie brakuje zatem skutecznych Tomasza Frankowskiego i Grzegorza Rasiaka, bramkarzy Artura Boruca i Wojciecha Kowalewskiego, błyskotliwego Euzebiusza Smolarka czy Jacka Bąka, który na zgrupowanie przyjechał wprost z Kataru (występuje w klubie tamtejszej ekstraklasy, Al Rayan). Powołania otrzymali także Bartosz Bosacki (obrońca FC Nuernberg) oraz Emmanuel Olisadebe. Urodzony w Nigerii napastnik Panathinaikosu Ateny wraca tym samym do kadry po ponad rocznej przerwie. Ostatnio wystąpił w koszulce reprezentacji w kwietniu 2004 roku w towarzyskim meczu z Irlandią (0:0), później albo narzekał na zdrowie, albo prezentował przeciętną formę. Janas bacznie przyglądał się jednak konfrontacji Wisły Kraków z Panathinaikosem w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, czarnoskóry piłkarz był jej wyróżniającą się postacią, zdobył dwie bramki, miał sporo udanych zagrań. Teraz będzie miał okazję przypomnieć się raz jeszcze polskim kibicom, wątpliwe jednak, by selekcjoner dał mu szansę gry od pierwszych minut spotkań z Austrią i Walią.
Zwłaszcza że w wysokiej formie jest Grzegorz Rasiak. Rosły napastnik zdobył w sobotę kolejną bramkę dla Derby County w zremisowanym 2:2 (1:0) wyjazdowym meczu z Burnley, kilka tygodni wcześniej świetnie zaprezentował się w kijowskim turnieju (gdzie został królem strzelców). Janasa najbardziej ucieszył jednak pierwszy kapitalny występ Macieja Żurawskiego w barwach Celtiku Glasgow. "Żuraw" w niedzielnym meczu z Dunfermline nie tylko strzelił dwie bramki i zanotował asystę, ale i zaprezentował szereg wyśmienitych zagrań, po których kibice zgotowali mu owację na stojąco. Drugim bohaterem "Celtów" sprzed dwóch dni był Boruc, który obok wielu pewnych zagrań zapisał na swe konto obroniony w wielkim stylu rzut karny. A jest to o tyle ważne, że były bramkarz Legii Warszawa jest pierwszym kandydatem do zastąpienia kontuzjowanego Jerzego Dudka.
Mówiąc o napastnikach, nie można zapomnieć o Tomaszu Frankowskim, jednym z bohaterów obecnych eliminacji mistrzostw świata. Przy napastniku krakowskiej Wisły - świetnym, błyskotliwym i skutecznym - można jednak postawić malutki znak zapytania. Zarówno "Franek", jak i jego koledzy z drużyny mocno odczuli (i fizycznie, i psychicznie) niepowodzenie w batalii o Ligę Mistrzów. Nie ukrywali rozczarowania, wręcz rozbicia, trener Jerzy Engel mówił o ich "płaczących sercach". Przed Janasem i jego współpracownikami trudne i ważne zadanie. Pomóc wiślakom (na których przecież w dużej mierze reprezentacja się opiera, bo przecież pewniakami do gry są Tomasz Kłos, Marcin Baszczyński i Radosław Sobolewski) wrócić do optymalnej formy, wskazać im nowe i konkretne cele do osiągnięcia. Selekcjoner ma na to kilka dni. To chyba wystarczający czas.
Obecnie nasi reprezentanci przebywają w niemieckiej miejscowości Herzlake. Tam, na uboczu i w spokoju, mają jak najlepiej przygotować się do jesiennych spotkań o awans do finałów MŚ. Piłkarze wrócą do Polski 2 września - dzień przed pojedynkiem z Austrią.
Piotr Skrobisz

Kadra na mecze z Austrią i Walią: bramkarze: Boruc (Celtic Glasgow, 8A), Kowalewski (Spartak Moskwa, 5A), Przyrowski (Groclin Grodzisk Wlkp., 2A); obrońcy: Baszczyński (Wisła Kraków, 22A), Bąk (Al Rayan, 63A - 2 gole), Kłos (Wisła Kraków, 64A - 5 goli), Rząsa (ADO Den Haag, 30A - 1 gol), Jop (FK Moskwa, 4A), Dudka (Wisła Kraków, 4A), Żewłakow (Anderlecht Bruksela, 47A - 1 gol), Bosacki (FC Nuernberg, 6A); pomocnicy: Gorawski (FK Moskwa, 13A - 1 gol), Kosowski (FC Kaiserslautern, 35A - 3 gole), Krzynówek (Bayer Leverkusen, 51A - 8 goli), Mila (Austria Wiedeń, 19A - 3 gole), Radomski (Austria Wiedeń, 13A), Lewandowski (Szachtar Donieck, 20A), Sobolewski (Wisła Kraków, 9A - 1 gol), Szymkowiak (Trabzonspor, 23A - 3 gole), Smolarek (Borussia Dortmund, 5A); napastnicy: Żurawski (Celtic Glasgow, 44A - 13 goli), Frankowski (Wisła Kraków, 14A - 9 goli), Niedzielan (NEC Nijmegen, 16A - 5 goli), Rasiak (Derby County, 20A - 6 goli), Olisadebe (Panathinaikos Ateny, 25A - 11 goli).

"Nasz Dziennik" 2005-08-30

Autor: ab