Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nakłaniali do użycia broni

Treść

Załogi transporterów opancerzonych miały instrukcję, by strzelać, jeżeli tłum zbliży się na bliżej niż 50 metrów, ale strzelała tylko milicja - oświadczył wczoraj Edmund K., świadek w procesie o masakrę robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku. Były żołnierz służy zasadniczej zeznał, że dowódca pułku powiedział: "W obronie własnej można użyć broni, gdy tłum jest w odległości większej niż 100 metrów - ostrzegawczo, przy 50 metrach w nogi, a gdyby odległość była mniejsza - gdzie popadnie" - stwierdził świadek. Zeznał, iż wypierani przez milicję demonstranci podeszli bardzo blisko, ale nikt z żołnierzy nie strzelał. "Przełożeni grozili, że się z nami policzą w jednostce, ale żaden z żołnierzy nie miał kłopotów z tego powodu" - dodał. Świadek nie wiedział, kto jego przełożonym wydał rozkaz użycia broni. AKU, PAP "Nasz Dziennik" 2008-03-12

Autor: wa