Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Najazd nielegalnych imigrantów na Niemcy

Treść

Oficjalnie ministerstwo spraw wewnętrznych nie potwierdza prasowych danych o dramatycznym zalewie Niemiec przez nielegalnych imigrantów, ale wewnętrzne dane policyjne podają alarmujące liczby.

Z tajnych dokumentów, do jakich dotarł hamburski "Bild Zeitung", wynika, że od 21 grudnia 2007 roku, kiedy to zniesiono granice z Czechami i Polską, na teren niemiecki bez ważnych dokumentów dostało się kilka tysięcy nielegalnych imigrantów. Oficjalnie podczas wyrywkowych kontroli złapano w tym czasie 614 uciekinierów, ale rzeczywiste liczby są znacznie większe, gdyż policja była w stanie sprawdzić jedynie co 2000. samochód, reszta wjechała na teren Niemiec niekontrolowana.
- Wiedzieliśmy, że tak się stanie - stwierdził jeden z członków zarządu związku zawodowego policji GdP, Josef Scheuring. Według niego, będzie jeszcze gorzej, gdyż szef WSW nakazał znaczną redukcję personelu policyjnego i służb granicznych na obszarze przygranicznym z Polską i Czechami, co tylko zachęci przestępców do działania.
Również dziennik "Die Welt" twierdzi, że obecnie znacznie nasiliły swoją działalność bandy przemytników i złodziei samochodów ze wschodu, a policja, nie mogąc skutecznie kontrolować granic, pozostaje bezsilna.
Tymczasem rzecznik prasowy MSW zdementował medialne doniesienia, jakoby od grudnia zeszłego roku drastycznie wzrosła przestępczość w Niemczech, ze szczególnym uwzględnieniem obszarów nadgranicznych. Potwierdził tylko większą liczbę nielegalnych imigrantów. Ministerstwo jest jednak zdania, że otwarcie granic przyniosło konkretne korzyści zarówno polityczne, jak i ekonomiczne, a wśród nielegalnych imigrantów przestępcy stanowią niewielki odsetek.
Waldemar Maszewski, Hamburg
"Nasz Dziennik" 2008-01-14

Autor: wa