Nadzieja Kubicy
Treść
Lekarze Międzynarodowej Federacji Samochodowej orzekną dziś, czy Robert Kubica będzie mógł wystartować w niedzielnej Grand Prix Francji. Polak ma nadzieję, że ta decyzja to czysta formalność.
Dwa i pół tygodnia po dramatycznym wypadku podczas GP Kanady krakowianin czuje się bardzo dobrze i nie może doczekać się powrotu na tor. Stwierdza wręcz, że na przymusowym wolnym najzwyczajniej w świecie mu się nudzi i ma dość bezczynności. - Nie zezwolono mi na start w USA nie dlatego, że się źle czułem, ale z powodu zbyt dużego ryzyka powtórnego wypadku w tak krótkim czasie. Teraz mam nadzieję, że badania w Magny-Cours będą tylko formalnością - mówi Kubica. Testy medyczne Polak przejdzie dziś. Wczoraj przebywał w Monachium, gdzie m.in. spotkał się z szefem zespołu BMW-Sauber Mario Theissenem, jak również odwiedził fabrykę koncernu.
Jeśli jednak decyzja lekarzy
będzie inna (mało prawdopodobne), to za kierownicą bolidu BMW zasiądzie Niemiec Sebastian Vettel. Team jest przygotowany na każdą ewentualność, choć - jak przyznaje Theissen - czeka z utęsknieniem na powrót Kubicy.
Pisk
"Nasz Dziennik" 2007-06-28
Autor: wa