Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nadużycia w "Koperniku"

Treść

Nawet 100 mln zł może stracić Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. M. Kopernika w Łodzi na skutek niekorzystnych umów zawartych w minionych latach przez byłe kierownictwo placówki. Śledztwo w sprawie nadużyć prowadzi łódzka delegatura ABW. Nieprawidłowości ujawniono po ubiegłorocznej kontroli w szpitalu. Jej wyniki spowodowały, że w grudniu 2005 r. pracę stracił dyrektor placówki, a sprawujący nadzór nad nią urząd marszałkowski skierował doniesienie do prokuratury.
Długi wobec firm, od których szpital im. M. Kopernika dzierżawi sprzęt lub kupuje leki, rosną nawet o kilka milionów dziennie - alarmują obecny dyrektor placówki i urzędnicy z urzędu marszałkowskiego, organu założycielskiego szpitala. Według nich, umowy z jedną ze spółek zawierają klauzule, na mocy których w wypadku rozwiązania umowy, na przykład na badania koronarograficzne, szpital musiałby zapłacić aż 30 milionów złotych.
Łódzka delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego od trzech miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie wyrządzenia w latach 2003-2004 szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w mieniu szpitala im. M. Kopernika w Łodzi przez osoby zobowiązane do zarządzania placówką. Jest on jest jednym z czołowych ośrodków specjalistycznych w kraju leczących schorzenia onkologiczne, a także dużym zakładem pracy - zatrudnia ponad 2000 osób.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi, zajmująca się sprawą, przekazała ABW materiały zawierające m.in. protokoły z kontroli przeprowadzonej w 2005 r. przez Departament Polityki Zdrowotnej Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, w wyniku której ustalono, iż dyrekcja szpitala im. Kopernika zawierała szereg niekorzystnych dla placówki umów - dotyczących dzierżawy nieruchomości czy świadczenia usług medycznych przez podmioty zewnętrzne. Zdaniem kontrolerów, zachodzi podejrzenie wypłacenia przez szpital znacznych kwot tytułem świadczeń nienależnych kontrahentom. Powyższy czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Jak wynika z kontroli, znaczna część majątku szpitala im. Kopernika, głównie wysokospecjalistyczna aparatura medyczna, nie należy już do placówki, a do międzynarodowego konsorcjum - firmy Lux Med. Najwięcej zastrzeżeń kontrolerów budzi umowa zawarta pomiędzy szpitalem a spółką "Kopernik", w której placówka miała ponad osiemdziesiąt procent udziałów. Bez kontraktu z ówczesną kasą chorych szpital zakupił w spółce wysokospecjalistyczne procedury z kardiologii interwencyjnej. Zobowiązał się za nie płacić miesięczny ryczałt w wysokości 1,2 mln zł. Po jakimś czasie szpital sprzedał swoje udziały w spółce prywatnej firmie Lux Med. W ten sposób aparatura i narastający dług placówki należą dziś do międzynarodowego konsorcjum.
Anna Skopinska

"NAsz Dziennik" 2006-03-30

Autor: ab