Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nadużycia w funduszu

Treść

Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) Dariusz Rohde złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku z funkcjonowaniem Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników. KRUS miał z tego powodu ponieść straty w wysokości ponad 50 mln zł.
O sprawie poinformował wicepremier, minister rolnictwa Andrzej Lepper, który podkreślił, że do nadużyć w funduszu składkowym doszło podczas zarządzania nim przez członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. W złożonym zawiadomieniu poinformowano prokuraturę, iż "funkcjonariusze publiczni przekraczając swe uprawnienia i nie dopełniając obowiązków spowodowali szkodę wielkich rozmiarów w kwocie około 53 mln zł na rzecz Skarbu Państwa według stanu na luty 2005 r.".
Minister rolnictwa - jak dalej informowano - "po dokonaniu analizy dokumentów w Funduszu Składkowym Ubezpieczenia Społecznego Rolników podległego Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego powziął informację, że były prezes KRUS i jednocześnie były prezes zarządu Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników Jan Kopczyk, działając w imieniu funduszu (...), doprowadził do wyprowadzenia środków pieniężnych powierzonych temu funduszowi przez KRUS. Te środki pieniężne to cztery weksle terminowe inwestycyjne komercyjne, każdy z nich opiewał na kwotę 9 mln zł". Weksle te nie zawierały "żadnych dodatkowych zabezpieczeń".
W tej sytuacji - jak zaznaczono - kwota 36 mln zł Funduszu Składkowego została zainwestowana bez odpowiedniego zabezpieczenia w działalność firmy o niewielkim znaczeniu rynkowym w dziedzinie budownictwa, która miała wybudować biurowiec na działce na Powiślu. Działo się to w lutym 2005 roku. Inwestycja ta ma mieć także powiązania z marszałkiem województwa mazowieckiego Adamem Struzikiem (podobnie jak Jan Kopczyk należy do PSL), ponieważ na działce tej miał powstać urząd marszałkowski. Sprawa ta jest już przedmiotem postępowania prokuratorskiego. - Wygląda jakby była to umowa kolegów partyjnych - powiedział wicepremier Lepper.
Rok wcześniej miała być zawarta transakcja z tym samym przedsiębiorcą, która polegała na zakupie obligacji firmy za 19,3 mln zł. Zawiadomienie złożone do prokuratury dotyczy również tej sprawy. W czasie konferencji nie podano więcej szczegółów, ponieważ "mogłoby to utrudnić śledztwo, które w tej sprawie zostanie prawdopodobnie podjęte". Jan Kopczyk twierdzi, że zarzuty kierowane pod jego adresem są bezpodstawne.
Wicepremier Lepper odniósł się wczoraj także do kwestii rozporządzenia ministra finansów, które zmniejszyło wysokość ulgi podatkowej od biopaliw. Jeśli nie zostanie ono zmienione, to może spowodować "ostry konflikt w koalicji". Lepper podkreślił, że o potrzebie zmiany tego rozporządzenia rozmawiał już z premierem Jarosławem Kaczyńskim i liczy na jego pomoc. Wicepremier dodał, że w tej sprawie ministerstwo rolnictwa ma poparcie resortu gospodarki.
Paweł Tunia
"Nasz Dziennik" 2007-02-09

Autor: wa