Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Na proces w asyście żandarma

Treść

Do jutra Sąd Garnizonowy w Warszawie odroczył proces czterech stalinowskich śledczych oskarżonych o znęcanie się nad oficerami Wojska Polskiego posądzanymi o spisek. Na rozprawę Żandarmeria Wojskowa doprowadzi jednego z oskarżonych, Czesława Ś., który uchylał się od stawiennictwa przed sądem.
Z powodu niestawienia się jednego z czterech oskarżonych sąd zdecydował o odroczeniu do jutra rozprawy stalinowskich śledczych. Czesław Ś., który nie stawił się w sądzie, tłumaczył się wcześniej chorobą i pobytem w szpitalu. Sąd jednak uzyskał zaświadczenie ze szpitala, w którym przebywał oskarżony, że może on zeznawać. Na ponowne wezwania Czesław Ś. jednak nie zareagował. Jeden z oskarżonych, Marian P., który poprosił wczoraj sąd o możliwość uzupełnienia zeznań, jeszcze raz odrzucił wszelkie oskarżenia. Odpowiadając na pytanie sądu, zaprzeczył, jakoby nawet słyszał o biciu przesłuchiwanych w latach 50.
Proces czterech stalinowskich śledczych - trzech z Informacji Wojskowej i jednego z Urzędu Bezpieczeństwa, rozpoczął się w sierpniu br. Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej oskarża Mariana P., Kazimierza T., Zbigniewa K. i Czesława Ś. o to, że podczas prowadzonego w latach 1949-1952 śledztwa przeciwko generałom: Stefanowi Mossorowi, Stanisławowi Tatarowi, Józefowi Kuropiesce oraz pułkownikowi Marianowi Utnikowi znęcali się nad nimi fizycznie i psychicznie w celu doprowadzenia ich do załamania się i złożenia oczekiwanych przez stalinowskich oprawców zeznań. Wojskowi mieli się przyznać do uczestniczenia w rzekomym "spisku w wojsku" oraz do działalności agenturalnej na rzecz państw zachodnich. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.
Artur Kowalski

"Nasz Dziennik" 2006-09-27

Autor: wa