Na podniesienie ducha
Treść
Zasłużone dla kultury polskiej Muzeum Diecezjalne Sztuki Kościelnej w Sandomierzu obchodzi 105-lecie swego istnienia i 70-lecie prezentacji zbiorów muzealnych. Powstało w 1902 r., w okresie zaborów, niewoli politycznej, w atmosferze budzenia się zamiłowania do historii i tradycji narodowej, poszukiwania dowodów chwały dawnej Polski.
Założycielem muzeum był ks. Józef Rokoszny, miłośnik sztuki, bibliofil, kolekcjoner i opiekun zabytków (wiele z nich uwiecznił na fotografii), wykładowca m.in. historii sztuki kościelnej i archeologii w Seminarium Duchownym w Sandomierzu. Wraz z ks. Janem Wiśniewskim gromadził pamiątki przeszłości, myśląc o utworzeniu muzeum. Jak pisał: "Dla kraju, dla oświaty i cywilizacji muzeum nieocenione odda usługi: raz, że będzie praktyczną szkołą i stałą strażnicą na polu sztuki dla naszych kapłanów; po wtóre, że zgromadzi wielką ilość przedmiotów sztuki i starożytności, które by bez wątpienia zginęły bezpowrotnie. (...) Ginie wiele rzeczy przez niedozór lub niedołęstwo. Jakże często walają się po zakrystiach i skarbcach lub strychach i piwnicach stare obrazy malowane na drzewie, kawałki rzeźb (...) tu będą mogły służyć na pożytek Kościoła i kraju przez długoletnie kształcenie przyszłych pokoleń". Ksiądz Jan Wiśniewski, przekazując swój dar w 1936 r., opatrzył go sentencją: "Niech to wszystko będzie na chwałę Bożą, na pożytek społeczeństwa, na podniesienie ducha świętej wiary i miłości Ojczyzny".
Pierwsze muzealne zbiory umieszczone zostały w kapitularzu sandomierskiej katedry. W 1905 r. zbiory przeniesiono do budynku seminarium duchownego w dawnym klasztorze Panien Benedyktynek. Początkowo zbiory służyły alumnom jako "gabinet pomocniczy" przy nauczaniu historii sztuki, później udostępniono je także zwiedzającym. W 1934 r. z inicjatywy ks. bp. Włodzimierza Jasińskiego rozpoczęto restaurację Domu Długosza, wzniesionego w latach 1474--1478 z fundacji Jana Długosza, adaptując go na potrzeby muzeum. Uroczyste otwarcie muzeum nastąpiło za pasterzowania ks. bp. Jana Kantego Lorka w 1937 roku. Przybyły na tę uroczystość ks. bp Jasiński zanotował: "Opuszczam muzeum sandomierskie, zwiedziwszy wszystkie jego sale, zachwycony tą nową placówką kulturalną Sandomierza. Wielką zasługą miejscowego duchowieństwa i dr. K. Estreichera jest zorganizowanie tej placówki. Przyczyni się ona na pewno do podniesienia w Polsce znaczenia tego miasta, na które zwrócone są obecnie oczy całego kraju".
Aktualnie w gotyckich wnętrzach muzeum prezentowane są bogate zbiory sztuki polskiej i obcej od XIII do XX w. z zakresu archeologii, malarstwa, rzeźby, sztuki zdobniczej, pamiątki patriotyczne. Pieczę nad nimi sprawują ksiądz dyrektor Andrzej Rusak, historyk sztuki, kustosz Urszula Stępień, siostry Teresa Jaworska i Jadwiga Górska. Do prawdziwych skarbów muzealnych należy tu m. in. rzeźba tronującej Madonny z Dzieciątkiem z początku XIII w., fragment kompozycji "Sacra Conversatio" z 1402 r., obraz malarza małopolskiego "Trzy święte" z ok. 1440 r., "Matka Boska z Dzieciątkiem i św. Katarzyną Aleksandryjską" Łukasza Cranacha Starszego z lat 1518-1520, małopolski relikwiarz dyptykowy z obrazem "Misericordia Domini" z XV w., Relikwiarz Grunwaldzki z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego ofiarowany w 1410 r. przez Władysława Jagiełłę do kolegiaty sandomierskiej. Uwagę zwracają rękawiczki z cienkiej białej skórki św. Jadwigi Królowej. Miała je ofiarować mieszkańcom podsandomierskiej wsi Świątniki z wdzięczności za wyciągnięcie ugrzęzłych w zaspie sań. Bogata jest kolekcja tkanin liturgicznych z XV-XVII w., w tym wspaniały kobierzec perski tzw. polski, według tradycji podarowany przez króla Jana III Sobieskiego do kościoła w Studziannie przed ołtarz Matki Bożej Łaskawej jako trofeum po bitwie wiedeńskiej, wspaniałe pasy kontuszowe, figury jasełkowe z sandomierskich kościołów z XVIII w., pamiątki po powstańcach styczniowych, zesłańcach syberyjskich. Wielką osobliwością są niewątpliwie księgi drzewne wykonane przez hr. Wiktora Kozłowskiego herbu Jastrzębiec w XIX wieku.
Alicja Trześniowska
"Nasz Dziennik" 2007-12-04
Autor: wa