Na nowych zasadach
Treść
W sobotę w Breście rozpocznie się 95. Tour de France. Najsłynniejszy wyścig kolarski odbędzie się na nowych zasadach i bez zwycięzcy sprzed roku, Hiszpana Alberto Contadora. Po czteroletniej przerwie w Tour de France wystartuje polski kolarz. W barwach włoskiej ekipy Lampre pojedzie Sylwester Szmyd. Będzie to jego debiut w Wielkiej Pętli. Największym sukcesem Polaka w Tour de France było trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej Zenona Jaskuły w 1993 roku. Jaskuła, jako jedyny polski kolarz, wygrał też etap - z metą w St-Lary-Soulan w Pirenejach. Ostatecznie stanął na podium na Polach Elizejskich obok Miguela Induraina i Tony'ego Romingera, a do zwycięskiego Hiszpana stracił 5 minut i 48 sekund. Przed drugą wojną światową i po niej w Wielkiej Pętli startowało wielu kolarzy polskiego pochodzenia, z których najsłynniejszymi byli: Roger Walkowiak, zwycięzca wyścigu z 1956 roku, Jean Stablinski (prawdziwe nazwisko Jan Stablewski), mistrz świata zawodowców z 1962 roku, triumfator pięciu etapów, oraz Jean Graczyk, który dwukrotnie w Paryżu zakładał zieloną koszulkę triumfatora klasyfikacji punktowej i również miał na koncie pięć zwycięstw etapowych. Pierwszym Polakiem, który przecierał szlaki wyścigu dookoła Francji, był Czesław Lang w 1984 roku. Wystartował on jeszcze w dwóch wyścigach, w 1985 i 1987 roku. Razem z nim w 1987 roku ścigał się Lech Piasecki, mistrz świata amatorów z 1985 roku. Na początku wyścigu Piasecki, jako jedyny Polak, założył żółtą koszulkę lidera. Jechał w niej jednak tylko przez jeden dzień. W 1998 roku dobre, 12. miejsce zajął Dariusz Baranowski. Najsłynniejszy wyścig kolarski, który w sobotę rozpocznie się w Breście, odbędzie się na nowych zasadach i bez zwycięzcy sprzed roku, Hiszpana Alberto Contadora. Wielka Pętla przeprowadzona zostanie pod egidą Francuskiej Federacji Kolarskiej i przy współpracy Francuskiej Agencji Antydopingowej. Po raz pierwszy od 1967 roku organizatorzy zrezygnowali z rozgrywania prologu i wyścig rozpocznie się etapem z Brestu do Plumelecu. A ostatni górski etap, cztery dni przed metą w Paryżu 27 lipca, prowadzić będzie przez legendarne przełęcze - Galibier i Croix-de-Fer, do mety w Alpe d'Huez, które wraca na trasę po rocznej nieobecności. Zredukowano dystans jazdy indywidualnej na czas. Odbędą się dwa etapy na czas - czwartego dnia wyścigu w Cholet na dystansie 29 kilometrów oraz w przeddzień zakończenia wyścigu w Saint-Amand-Montrond (53 kilometry). Inną nowością jest zlikwidowanie bonifikat czasowych podczas etapów. W porównaniu z poprzednimi edycjami na trasie znalazło się nieco mniej etapów w wysokich górach. W Tour de France wystartuje 17 ekip z licencją Pro Tour i 3 z drugiej dywizji, łącznie 180 kolarzy. Trasa będzie liczyć 3554 kilometry. Numer 1, tradycyjnie zarezerwowany dla zwycięzcy poprzedniej edycji lub dla jego ekipy, otrzyma drugi przed rokiem Australijczyk Cadel Evans (Silence). W wyścigu bowiem nie wystartuje ani ubiegłoroczny triumfator Alberto Contador, którego nowa ekipa - Astana, nie dostała zaproszenia, ani poprzednia grupa Hiszpana - Discovery Channel, która została rozwiązana. MB, PAP "Nasz Dziennik" 2008-07-03
Autor: ab