Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Na dobry początek

Treść

Polska pokonała Litwę 8:2 (2:0, 2:1, 4:1) w pierwszym meczu mistrzostw świata Dywizji 1 w hokeju na lodzie.
Bramki zdobyli: Damian Słaboń (8., 22.), Jacek Płachta (17., 45.), Sebastian Gonera (34.), Leszek Laszkiewicz (55.), Jarosław Różański (55.), Adam Borzęcki (57.) - Rolandas Aliukonis (30.), Tomas Visniauskas (48.).

Już po 22 minutach wynik brzmiał 3:0 i losy meczu były praktycznie przesądzone. Nasi hokeiści udanie zainaugurowali więc zmagania o powrót do światowej elity. Taki też cel przed reprezentantami Polski postawił trener Wiktor Pysz. Po Litwie, która uznawana jest za outsidera rozgrywanego w Budapeszcie turnieju, nasi spotkają się jeszcze z Holandią, Rumunią, Kazachstanem i Węgrami. - O końcowym rezultacie drużyny będzie decydować dyscyplina i psychika. Układ jest taki, że gramy - tak zadecydował ranking IIHF - kolejno od najsłabszego do najlepszego zespołu - mówi trener Pysz. Zdaniem szkoleniowca, w walce o awans liczyć się będą trzy reprezentacje - obok Polski, Węgry i Kazachstan. - Kto wie, czy o końcowym rezultacie nie będzie decydować dyspozycja dnia - zastanawia się Wiktor Pysz.
Pisk
Nasz Dziennik 16-04-2003

Autor: DW