Na 30 procent?
Treść
Zaskakujące jest, z jaką dokładnością św. Łukasz sytuuje moment wyjścia Jana Chrzciciela na pustynię. Nie jest to przypadek. W języku biblijnym ważnym pojęciem jest słowo "kairos". Ma ono wiele znaczeń - najogólniej rzecz biorąc, jest to: właściwy moment, sposobność, czas zbawczy. W teologii św. Pawła kairos jest chwilą objawienia się Bożej sprawiedliwości, Jego dobroci, łaski i miłosierdzia. Choć jest to moment trudny, naznaczony cierpieniem i przeciwnościami, pomaga odkryć swoją tożsamość, przyczynia się do umocnienia nadziei.
Współczesna historiologia dopowiada, iż ma on rozstrzygający charakter dla naszego aktualnego położenia, jest momentem, w którym objawia się coś nowego, o zasadniczym znaczeniu dla ludzkiego ducha. Bogactwo znaczeń zostało tu przytoczone nie po to, by skomplikować wydźwięk Liturgii Słowa II niedzieli Adwentu, lecz by zwrócić uwagę na zasadnicze jej przesłanie: czas nawrócenia to czas bardzo konkretny. Taki, jaki jest teraz. Adwent Roku Pańskiego 2009. Najbliższy tydzień. Naszym problemem jest ciągłe szukanie "najlepszej" chwili na spowiedź, nawrócenie, rekolekcje, rozstanie się z tym, co toksyczne i zgubne dla duszy. Zawsze coś stoi na przeszkodzie, coś jest ważniejsze, pilniejsze... Odkładamy nawrócenie na jakieś bliżej nieokreślone "potem". I tak się wszystko po raz kolejny rozmywa. Czas łaski zostaje zmarnowany.
Papież Paweł VI pisał o herezji aktywizmu - było to ponad 30 lat temu. A co by powiedział dzisiaj? Przyzwyczailiśmy się do szaleńczego tempa życia, braku czasu dla Pana Boga, dla siebie, dla innych. Nie dziwi fakt, że w tej sytuacji rodzi się pokusa upraszczania i spłycania rzeczywistości. Pisze na swoim blogu polonista o rozmowie z przyszłymi maturzystami: na zarzut, że nie czytają lektur, nie interesują się literaturą, nie potrafią poprawnie wypowiadać się, któryś z nich odpowiedział: "Nam i tak wystarczy 30 procent. Tylko tyle i koniec". Tacy jesteśmy. Nam także, niestety, często wystarczy bycie chrześcijaninem, ojcem, matką, księdzem "na 30 procent". Niezbędne minimum, by nie zgubić drogi,,, Tymczasem "na skróty" wcale nie oznacza "najszybciej", to, co subiektywnie dobre, nie jest równoznaczne z tym, co owocne, a pogoń za tym, co łatwe, prowadzi niejednokrotnie na takie bezdroża, że potem trudno odnaleźć kierunek powrotu.
Pokusą diabelską, mającą dziś wielkie "branie", jest przekonywanie człowieka, że ma mnóstwo czasu. Nie musi się spieszyć z nawróceniem. Sprawy duszy mogą przecież poczekać. Zresztą nie ma sensu, by przykładać się do czegoś, co i tak nie będzie miało realnego przełożenia na wymierne profity... Wielu daje się na to nabrać.
Teraz jest czas właściwy - kairos, by przeciw owemu mirażowi wystąpić. Teraz jest czas łaski, powrotu. Nie w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości. Tu i teraz. Nawrócenia nie na 30, a na 100 procent.
ks. Paweł Siedlanowski
Nasz Dziennik 2009-12-05
Autor: wa