Muzułmanie wciąż wzburzeni
Treść
Konflikt wywołany publikacjami karykatur proroka Mahometa w duńskiej gazecie "Jyllands-Posten" i przedrukowaniem ich w dziennikach europejskich przybrał niekontrolowany obrót. Wczoraj w kolejnych krajach dochodziło do protestów przeciwko publikacjom. W części państw islamskich ogłoszono bojkot produktów niektórych krajów, gdzie opublikowano karykatury.
Iran
Wczoraj również Iran stał się widownią napaści tłumu na zachodnią placówkę dyplomatyczną. Około 200 Irańczyków obrzuciło ambasadę Austrii w Teheranie kamieniami i koktajlami Mołotowa, protestując przeciwko publikacji karykatur Mahometa w prasie zachodniej. Policja powstrzymywała tłum przed szturmem na austriacką placówkę. Obecny na miejscu fotoreporter Agencji Reutera poinformował, że w budynku ambasady wybito wszystkie okna. Demonstranci wrzucili do wnętrza kilka koktajli Mołotowa, ale nie zdołali wzniecić pożaru. Ambasadę otoczyły dziesiątki policjantów, powstrzymując ludzi przed wdarciem się do środka. "Hańba ci, Europo!" - skandowali demonstranci, z których wielu miało w rękach Koran.
Indonezja
Miejscowi islamscy radykałowie zażądali kary śmierci dla Duńczyków odpowiedzialnych za publikację karykatur proroka Mahometa. W miastach tego kraju odbywają się masowe manifestacje z żądaniem przeprosin ze strony Danii.
Irak
Duńscy żołnierze ze stacjonującego w tym kraju kontyngentu zostali w niedzielę ostrzelani z tłumu w pobliżu Basry na południu kraju. Nie jest pewne, czy była to zemsta za publikację przez duńską gazetę karykatur Mahometa. Strzały padły wkrótce po wypadku drogowym, w którym zginęło bądź zostało rannych wiele dzieci. Żołnierze najprawdopodobniej nie odnieśli żadnych obrażeń.
Bagdad ogłosił zamrożenie wszelkich kontaktów z Danią. W tym czasie przywódcy zbrojnych ugrupowań islamskich ekstremistów wezwali "wszystkich mudżahedinów, by porywali Duńczyków i rozrywali ich na części".
Dania
MSZ opublikował już spis niebezpiecznych dla Duńczyków krajów islamskich. Wymieniono: Afganistan, Algierię, Bahrajn, Egipt, Iran, Jordanię, Libię, Maroko, Oman, Pakistan, Katar, Sudan, Tunezję i Emiraty Arabskie.
Afganistan
W mieście Mehtarlam w wyniku starć w czasie mityngu zorganizowanego przeciwko publikacji karykatur Mahometa zginęła 1 osoba, a 4 odniosły rany. Według danych policji, wśród manifestantów byli talibowie i bojownicy Al-Kaidy.
Egipt
Trzy tysiące manifestantów przeprowadziło w Kairze demonstrację, żądając zerwania stosunków dyplomatycznych z Danią i Norwegią.
Autonomia Palestyńska
Około 20 uzbrojonych Palestyńczyków na drzwiach francuskiego centrum kulturalnego w Nablusie narysowało krzyż z napisem: "Zamknięte dopóty, dopóki wasz kraj nie złoży przeprosin". Wczoraj w Gazie manifestanci obrzucili kamieniami i butelkami budynek Unii Europejskiej. Spalono również flagę UE. Współpracownicy przedstawicielstwa UE opuścili Strefę Gazy jeszcze w ubiegły poniedziałek. Wczorajsze wydanie francuskiej gazety "Le Temps" relacjonuje reakcje zwykłych mieszkańców Autonomii, którzy obawiają się, że "wkrótce świat chrześcijański ogłosi wojnę światu muzułmańskiemu". Część Palestyńczyków oskarża kraje europejskie o wzięcie - ich zdaniem - "strony Izraela przeciw Arabom".
Francja
W sobotę i niedzielę odbyły się protesty muzułmanów oburzonych z powodu obrażania ich uczuć religijnych przez tamtejsze media. Obeszło się bez niebezpiecznych incydentów. Władze francuskie zwiększyły środki bezpieczeństwa wokół swoich ambasad w Syrii i Libanie oraz po raz kolejny wezwały swoich obywateli do zachowania ostrożności.
Pakistan
Tamtejsze stowarzyszenie medyczne ogłosiło bojkot lekarstw wyprodukowanych w krajach, w których opublikowano obraźliwe karykatury. Lekarze nie będą wypisywać chorym lekarstw wyprodukowanych w Danii, Szwajcarii, Niemczech i Francji. Właściciele miejscowych aptek również wypowiedzieli się przeciwko sprzedawaniu lekarstw z krajów europejskich - poinformowała agencja ITAR-TASS.
Dżibuti
Władze tego maleńkiego kraju muzułmańskiego położonego na Rogu Afryki wprowadziły zakaz importu towarów z Danii. Zakaz dotyczy artykułów mleczarskich, kosmetyków i zabawek dziecięcych. Do wprowadzenia sankcji doszło po masowych demonstracjach oburzonych mieszkańców.
Liban
W wyniku niedzielnych zamieszek, w czasie których podpalono konsulat Danii w Bejrucie, władze zatrzymały 174 uczestników. Wśród nich są Syryjczycy i Palestyńczycy. W czasie zajść zginęła 1 osoba, a 22 manifestantów odniosło rany. Również 19 policjantów i żołnierzy musiało skorzystać z pomocy medycznej. Mimo utworzenia pierścienia wokół ambasady siłom porządkowym nie udało się powstrzymać rozwścieczonego tłumu. Uczestnicy zamieszek zniszczyli także sprzęt policyjny. Władze zmuszone były wezwać na pomoc wojsko. W związku z zamieszkami zdymisjonowany został szef libańskiego MSW Hasan Sabaa. Rząd libański surowo potępił podpalenie duńskiego konsulatu i skierował do Kopenhagi przeprosiny. Minister informacji Libanu Gazi Oridi zapewnił dziennikarzy, że siły bezpieczeństwa aresztują "wszystkich, którzy uczestniczyli w aktach wandalizmu", a także prowadzą śledztwo pod kątem możliwego udziału obcych służb specjalnych w tej prowokacji. Premier Fuad as-Siniora nazwał wywołanie pogromu w chrześcijańskiej dzielnicy "umyślną prowokacją w celu rozpalenia waśni wewnątrz społeczeństwa". Szejk Saad Hiriri, lider uczestniczącego w koalicji rządzącej ruchu Al-Mustakbal oświadczył, że "w ciągu dwóch tygodni wszyscy co do jednego uczestnicy pogromu w Aszrafii będą aresztowani i przekazani sądowi". Jego sojusznik - przewodniczący Partii Postępowo-Socjalistycznej Walid Dżumblat, wystąpił z oświadczeniem, w którym oskarżył służby specjalne Syrii o sprowokowanie zamieszek.
Waldemar Moszkowski
"Nasz Dziennik" 2006-02-07
Autor: ab