Muzeum Polskie w Rapperswilu zagrożone likwidacją
Treść
Założone przez Władysława Platera w 1870 roku Muzeum Polskie w Rapperswilu w Szwajcarii jest celem odwiedzin Polaków z całego świata. Mieszczą się tutaj cenne zbiory o charakterze kulturalno-historycznym. Obecnie tej zasłużonej placówce grozi likwidacja. Z inicjatywy zrzeszenia "Pro Schloss", popieranego przez poważne ugrupowania finansowe, planuje się "lepsze zagospodarowanie zamku" w Rapperswilu. Pod uwagę brane jest przeniesienie tutaj muzeum miejskiego, co w konsekwencji groziłoby eksmisją polskiej placówki. Jak podaje Anna Buchmann, dyrektor Muzeum Polskiego w Rapperswilu, zaplanowana przez gminę grodzką Rapperswilu i miasto Rapperswil-Jona budowa nowoczesnego muzeum miejskiego (tzw. Bryni Haus) w Rapperswilu została wstrzymana przez utworzoną na jesieni ub.r. grupę "Pro Schloss". Co ciekawe, nie tylko przyjęty przez gminę grodzką projekt muzeum stał się przedmiotem krytyki, ale głównym celem jest likwidacja Muzeum Polskiego, które mieści się w rapperswilskim zamku od prawie 140 lat. Choć właściciel zamku, którym jest gmina grodzka Rapperswilu (z którą Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Polskiego ma umowę na wynajem sal muzealnych), oraz rada miejska miasta Rapperswil-Jona nie popierają starań grupy "Pro Schloss", groźba likwidacji Muzeum Polskiego w tym miejscu stała się bardzo realna. "Pro Schloss" ma bowiem duże poparcie, również finansowe, środowiska skupionego wokół redakcji "Obersee Nachrichten" i miejscowego klubu hokejowego. Anna Buchmann zwraca uwagę, iż Bruno Hug, wydawca gazety, oraz rapperswilski pisarz Herold Späth są głównymi protagonistami utworzenia na zamku nowego, miejskiego muzeum. Oni też żądają likwidacji Muzeum Polskiego. Umowa na wynajem była dotychczas, bez dodatkowych formalności, co pięć lat przez gminę grodzką przedłużana. Obecna wygasa w 2011 roku i zakłada dwuletni termin wypowiedzenia. - Umowa zawiera preambułę, w której gmina grodzka zobowiązuje się do szczególnej opieki nad Muzeum Polskim. Omawia warunki wypowiedzenia, które może nastąpić tylko w momencie ciężkiej przewiny z naszej strony, raczej natury politycznej - podkreśla Anna Buchmann. Trzeba dodać, że Polacy przez dziesięciolecia wyłożyli znaczne sumy pieniędzy w ratowanie zagrożonego całkowitą dewastacją zamku w Rapperswilu. Jak podkreśla pani dyrektor, obecny problem został wywołany inicjatywą kilku obywateli miasta, którzy pragną wykorzystać tamtejszy zamek. - Polacy prowadzą tu muzeum od 138 lat i w dużej części to oni przyczynili się do uratowania go przed rozbiórką. Przez 82 lata pokrywali wszelkie koszty remontów i utrzymania tego zamku. W czasie ostatniego remontu w 1989 r. pokryliśmy jego koszty w 80 procentach. Uważamy, że należy nam się miejsce w Rapperswilu. Władze miasta są przeciwne tej inicjatywie i nie chcą nas wyrzucać z zamku, jednakże zgodnie z zasadami demokracji bezpośredniej muszą problem inicjatywy, zgłoszonej przez miejscowych obywateli, postawić pod publiczną dyskusję. Odbędzie się ona 24 czerwca br. Wezmą w niej udział przedstawiciele wszystkich zainteresowanych stron i wtedy rozstrzygnie się sprawa przyszłości naszego muzeum - powiedziała Anna Buchmann. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego włączyło się w kampanię na rzecz utrzymania Muzeum Polskiego w raperswilskim zamku, prowadząc regularne konsultacje z partnerami szwajcarskimi. - Dorobek i historia Muzeum Polskiego w Rapperswilu odgrywają szczególną rolę w historii Polski, dlatego wsparcie i współpraca z muzeum ma wyjątkowe znaczenie dla ministerstwa. W marcu br. do Szwajcarii udała się delegacja MKiDN, w skład której weszli również przedstawiciele Ambasady RP w Bernie. Przeprowadzono serię spotkań związanych z przyszłością muzeum: z przedstawicielami Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Polskiego w Rapperswilu, Polskiej Fundacji Kulturalnej "Libertas" w Rapperswilu oraz członkami grupy "Pro Schloss". Delegacja spotkała się również z władzami miasta Rapperswil-Jona i kantonu Sankt Gallen. Delegacja MKiDN zapoznała się ze stanowiskiem każdej ze stron zainteresowanych przyszłością zamku i muzeum oraz wysunęła argumenty za pozostaniem Muzeum Polskiego w zamku. Przedstawiono plan przedsięwzięć, które zostaną sfinansowane w 2008 r. z funduszy MKiDN, w tym m.in. przygotowanie projektu nowej ekspozycji muzealnej (do września 2008 r.) - mówi Iwona Radziszewska, rzecznik prasowy MKiDN. Niemniej dyrekcja Muzeum Polskiego w Rapperswilu zwróciła się z prośbą do Polaków o podpisywanie kierowanej do władz miejskich i do gminy Rapperswilu petycji o utrzymanie polskiego muzeum. Tekst petycji znajduje się na stronie internetowej: www.rapperswil-castle.com/polish/, i tam też można złożyć za pomocą internetu swój podpis. (Swój podpis złożyło już ponad 6,5 tys. osób.) Więcej informacji o samym muzeum można znaleźć na stronie internetowej: www.muzeum-polskie.org. Piotr Czartoryski-Sziler "Nasz Dziennik" 2008-05-31
Autor: wa