Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Muzeum Katyńskie zamknięte

Treść

Muzeum Katyńskie w Warszawie ma pozostać zamknięte przez najbliższy rok, do czasu otwarcia nowej siedziby - powiedział nam prof. Janusz Cisek, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. Rocznie muzeum odwiedzało kilkadziesiąt tysięcy osób. Przedstawiciele Rodzin Katyńskich obawiają się, że placówka może w ogóle nie zostać otwarta.

Jak poinformował nas prof. Janusz Cisek, dyrektor Muzeum WP, którego oddziałem jest Muzeum Katyńskie, placówka została zamknięta kilka dni temu. Stało się to po decyzji nadzoru budowlanego. - Było zagrożenie budowlane i inspektor budowlany nakazał zamknięcie - wyjaśnia płk Mirosław Karasek, wicedyrektor Departamentu Wychowania i Promocji Obronności MON. Profesor Cisek tłumaczy, że te budynki nie są własnością muzeum i nie można w nie było inwestować. W tej chwili jest wybrane nowe miejsce - w Kaponierze w Cytadeli Warszawskiej. W ciągu najbliższych dni ma zostać podpisana umowa z resortem obrony o użyczenie budynku. Niestety, przeprowadzka i adaptacja nowych pomieszczeń potrwają cały rok. - Pakujemy obecnie eksponaty - informuje Cisek, dodając, że w nowej siedzibie będzie większa powierzchnia i nowa aranżacja.
Zamknięciem muzeum zaniepokojona jest Witomiła Wołk-Jezierska z Rodzin Katyńskich. - Nie wiadomo, czy zostanie ono kiedykolwiek otwarte - mówi nam. Podkreśla, że tak ważna placówka funkcjonowała co prawda w bardzo ładnym obiekcie, ale zupełnie na uboczu, co było całkowitym nieporozumieniem, a teraz ją się jeszcze zamyka. Dyrektor Muzeum WP deklaruje, że w kwietniu przyszłego roku muzeum ruszy w nowym miejscu. - Co do tego nie ma wątpliwości, nam najbardziej zależy - podkreśla. - To jest narodowa kwestia - dodaje. Cisek mówi również, że nie przeszkodzą temu oszczędności budżetowe, ponieważ przenosiny i adaptacja będą realizowane ze środków wypracowanych przez Muzeum Wojska Polskiego. Pogłoskom o możliwym zamknięciu muzeum zaprzecza również płk Karasek. - Nie ma takiej opcji - zaznacza.
Mimo to Rodziny Katyńskie bardzo krytycznie oceniają rolę MON w pielęgnowaniu tradycji o pomordowanych oficerach. - Całkowity brak zainteresowania. To nie jest to samo wojsko - mówi Wołk-Jezierska, podając przykład, że na uroczystej rocznicowej Mszy św. nie było szefa MON. - Jaki jest szacunek obecnych wojskowych do tamtych - pyta córka zamordowanego w Katyniu. - A policja jest zawsze - wskazuje. Ubolewa, że przedstawiciele państwa nie pomagają Rodzinom Katyńskim w rozliczeniu zbrodni katyńskiej. - Więc po co komu muzeum, jak zbrodnia nie została rozliczona - zauważa.
Muzeum Katyńskie powstało w 1993 roku. Z roku na rok wzrastała liczba zwiedzających, dochodząc do 50 tys. osób. Ekspozycja składa się z przedmiotów wydobytych z grobów oficerów w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Można tam zobaczyć fragmenty mundurów, nieśmiertelniki z nazwiskami oficerów, kartki i listy, których oficerowie nie zdążyli wysłać, oraz przedmioty osobiste.
Zenon Baranowski
"Nasz Dziennik" 2009-03-13

Autor: wa