Musimy mieć dobry rząd
Treść
Zdaniem premiera Jarosława Kaczyńskiego, warunkiem sprawnego funkcjonowania państwa jest jednomyślność koalicji w kluczowych sprawach, takich jak m.in.: reforma finansów, lustracja, walka z korupcją, realizacja programu "Solidarne Państwo" oraz rygoryzm w stosunku do przestępstw popełnionych przez urzędników publicznych. Od tego zależy utrzymanie koalicji rządowej.
W czwartek premier Jarosław Kaczyński wystosował do swoich współkoalicjantów list, którego treść publikujemy na s. 1. We wstępie premier stwierdził, że nie można wykonywać głębokich reform w kraju, gdy w rządzie występują wewnętrzne spory. "Nie da się rządzić, jeśli w centrum władzy zabraknie zgody, a może i dobrej woli" - napisał premier. Jednocześnie podkreślił, że Polska w obecnym czasie znajduje się w centrum procesów modernizacji i rozwoju i należy wykorzystać obecną dobrą koniunkturę, gdyż nie będzie ona trwała wiecznie. W dalszej części listu premier Kaczyński wyszczególnił warunki, które należy zrealizować, aby rząd mógł sprawnie funkcjonować, zarazem dodał jednak, że jeżeli nie będzie zgody co do tych warunków, to wówczas "należy odwołać się do decyzji wyborców".
Te warunki to uzgodnienie pakietu ustaw o finansach publicznych, lustracji, deubekizacji i nowelizacji kodeksu karnego, kontynuacja programu "Solidarne Państwo". Premier oczekuje też, że koalicjanci nie będą inspirować czy popierać akcji strajkowych i podtrzymają wolę walki z korupcją. Dlatego Jarosław Kaczyński liczy na to, że koalicja solidarnie wystąpi przeciwko powstaniu komisji śledczej w sprawie legalności działań CBA. Jednocześnie koalicja powinna współdziałać w rozbijaniu przestępczych i korupcyjnych układów w samorządach i społecznościach lokalnych.
Wicepremier Roman Giertych, odnosząc się do listu, stwierdził, że jest w nim zawarty cały szereg słusznych postulatów. - Opowiadamy się za walką z korupcją i nepotyzmem, opowiadamy się za tym, żeby przeciwdziałać wykorzystaniu służb specjalnych do celów politycznych. Opowiadamy się za taką walką z korupcją, która oznacza także walkę z podżeganiem do korupcji. Jesteśmy za wyjaśnieniem wszystkich przestępstw urzędników państwowych, funkcjonariuszy politycznych, polityków, w jakie mogliby być zamieszani - powiedział Giertych. Ale zauważył jednocześnie, że kwestia wyjaśnienia prowokacji CBA jest zasadnicza w odbudowaniu wzajemnego zaufania koalicjantów.
Podczas posiedzenia Rady Politycznej Ligi i Samoobrony zapadnie decyzja, czy koalicjanci będą żądać utworzenia komisji śledczej. Jednocześnie wicepremier Giertych wyraził wolę dalszego współdziałania z PiS, pozytywnie ocenił dotychczas zrealizowany program koalicyjny, zwrócił jednak uwagę, że nie dość skutecznie realizowano politykę prorodzinną. Ma również zastrzeżenia, co do stanowiska polskiego w relacjach z Unią Europejską.
Liga Polskich Rodzin i Samoobrona oświadczyły, że do listu premiera ustosunkują się oficjalnie pod koniec sierpnia. Dopiero wtedy zbiorą się kierownictwa obu partii. PiS oczekuje jednak szybszej odpowiedzi. Wicepremier Przemysław Gosiewski stwierdził, że czekanie do końca sierpnia wydłuża tylko okres "niepewności politycznej", a PiS oczekuje od koalicjantów "jasnych i konkretnych deklaracji".
Joanna Kozłowska
"Nasz Dziennik" 2007-07-21
Autor: wa