Mugabe winny głodzenia obywateli?
Treść
Za "zbrodnicze działanie" uznał metropolita Bulawayo w Zimbabwe ks. abp Pius Ncube odrzucenie przez rząd tego kraju międzynarodowej pomocy żywnościowej. Hierarcha, którego francuska agencja AFP określiła jako "jednego z najostrzejszych przeciwników prezydenta Roberta Mugabego", uważa, że w chwili obecnej blisko 2 miliony mieszkańców Zimbabwe pilnie potrzebują pomocy i żywności.
- Nasz rząd jest pełen obłudy. Tuż przed wyborami, 30 marca, można było kupić benzynę bez ograniczeń, ponieważ przyjechało do nas wielu dziennikarzy z całego świata, ale zaraz po głosowaniu przed stacjami benzynowymi ponownie ustawiały się kolejki - powiedział w Johannesburgu ks. abp Ncube.
Według AFP, prezydent Mugabe podczas spotkania 18 maja z jednym z dyrektorów Światowego Programu Żywnościowego Jamesem Morrisem oświadczył, że jego kraj nie przyjmie żadnej pomocy uzależnionej od "spełnienia jakichś warunków politycznych". Rzecznik szefa państwa George Charamba powiedział, że "Zimbabwe przyjmie jedynie pomoc łagodzącą skutki panującej suszy".
Zimbabwe, nazywane jeszcze do niedawna "spichlerzem Afryki Południowej", przeżywa obecnie ciężki kryzys gospodarczy, spowodowany zarówno wieloletnią suszą, jak i źle przeprowadzoną przez rząd prezydenta Mugabego reformą rolną (akty przemocy, korupcja, brak programów szkoleniowych dla nowych rolników, brak infrastruktury rolniczej).
BM, KAI
"Dziennik Polski" 2005-05-20
Autor: ab